Jeśli czegoś możemy być dziś pewni, to tego, że turystyka po pandemii długo nie wrócić do „normalności”. Nie tylko z uwagi na potężne straty finansowe, jakie poniosła cała branża, ale też naturalną zmianę zwyczajów podróżujących. Ten, kto miał w 2020 roku bardzo ambitne plany podróżnicze, chciał odwiedzić inny kontynent czy wybrać się w tropiki, raczej szybko nie zaplanuje podobnego wyjazdu. Zabawmy się więc w przewidywanie i zastanówmy się, jak mogą się zmienić nasze zwyczaje w podróżowaniu po świecie po pandemii.
W ostatnich latach nieco zapomnieliśmy o tym, jak fajne mogą być wyjazdy zagraniczne własnym autem. Poza Chorwacją czy Włochami warto także wybrać nieco dalej, chociażby do Hiszpanii czy nawet Portugalii. Gęsta sieć europejskich autostrad gwarantuje wysoki komfort jazdy. W dodatku decydując się na podróż własnym autem ponosimy mniejsze ryzyko na wypadek ponownego wybuchu pandemii – nie jesteśmy uzależnieni od widzimisię linii lotniczych czy biur podróży. To zdecydowanie bezpieczniejsza opcja w postpandemicznych czasach.
To już nawet nie jest przewidywanie, ale fakt. Jeśli mielibyśmy wskazać, kto z branży turystycznej najmocniej zyska na pandemii, to bez wątpienia postawilibyśmy na właścicieli kempingów oraz sprzedawców przyczep kempingowych i kamperów. Caravaning już jest i nadal będzie bardzo modny, ponieważ daje niezależność i poczucie bezpieczeństwa. W dodatku standard kempingów diametralnie się zmienił – zwłaszcza te na południu Europy w niczym nie ustępują kompleksom hotelowym (baseny, atrakcje dla dzieci, własne plaże, zadbane sanitariaty).
Jest to efekt tego, że wielu turystów niestety straciło mnóstwo pieniędzy w wyniku pandemii. Linie lotnicze niechętnie godziły się na zwrot, proponując przebukowanie biletów – a takie rozwiązanie nie wchodziło w grę dla tych osób, które zwyczajnie bały się podróżować krótko po wygaszeniu epidemii. W podobnej sytuacji znaleźli się klienci biur podróży i goście hotelowi. Dlatego z pewnością ubezpieczyciele odnotują wzrost sprzedaży polis, które chronią przed finansowymi skutkami rezygnacji z lotu, noclegu czy całej imprezy turystycznej.