Opłata klimatyczna to jeden z tych parapodatków, który budzi w nas największy sprzeciw. Choć zwykle nie przekracza kilku złotych dziennie, to i tak wiele osób ma wątpliwości, czy jest moralnie uzasadniona – zwłaszcza, że dolicza się ją do ceny nietaniego pobytu w hotelu, pensjonacie czy na kempingu. Czym właściwie jest ta opłata? Dowiesz się tego z naszego artykułu.
Opłata klimatyczna, nazywana również opłatą ekologiczną lub miejscową, jest nakładana na turystów odwiedzających określone miejscowości turystyczne. Jej celem jest rekompensowanie negatywnego wpływu masowej turystyki na środowisko oraz wspieranie działań proekologicznych. Brzmi dobrze, natomiast w praktyce trudno jest zweryfikować, czy środki te nie zasilają po prostu kasy samorządu i nie są przeznaczane na bieżące funkcjonowanie danej miejscowości.
Warto wiedzieć, że opłata klimatyczna nie jest polskim wynalazkiem. Obowiązuje na całym świecie. W naszym kraju płaci się ją w miejscowościach turystycznych i uzdrowiskowych, takich jak Zakopane, Sopot czy Kołobrzeg.
Za granicą opłatę klimatyczną płaci się w popularnych kurortach, m.in. w Hiszpani (od 0,50 do 4 euro za noc), we Włoszech (od 1 do nawet 7 euro za noc, w zależności od standardu zakwaterowania) czy w Nowej Zelandii, gdzie obowiązuje tzw. International Visitor Conservation and Tourism Levy – opłata to około 90 zł.
W Polsce stawki opłaty klimatycznej są różne w zależności od regionu. W 2024 roku maksymalne stawki wynosiły 3,22 zł dziennie w miejscowościach turystycznych, 4,54 zł dziennie w miejscowościach uzdrowiskowych i 6,21 zł dziennie w przypadku opłat uzdrowiskowych.
Opłata jest obowiązkowa dla większości turystów przebywających w danej miejscowości dłużej niż 24 godziny. Są jednak wyjątki – zwolnione z opłaty mogą być m.in. dzieci, pacjenci szpitali, osoby niewidome i ich opiekunowie oraz grupy szkolne.
Opłata klimatyczna najczęściej jest doliczana do rachunku za nocleg podczas rezerwacji lub płatności w hotelu. W niektórych miejscach istnieje możliwość opłaty online lub w kasach biletowych, szczególnie w przypadku turystów jednodniowych.