Podróż do Bangladeszu? Brzmi jak szaleństwo, ale tak naprawdę może to być całkiem ciekawy pomysł na spędzenie urlopu. Coraz więcej osób szuka dla siebie ostoi, które nie zostały jeszcze zadeptane przez masową turystykę. Bangladesz bez wątpienia może za taką uchodzić. Ten tajemniczy kraj za cel podróży powinni obrać tylko zaprawieni globtroterzy, którzy nad komfort przedkładają zew przygody. W tym poradniku dzielimy się praktycznymi poradami przed wyjazdem do Bangladeszu.
Niestety, ale polskich turystów obowiązują wizy wjazdowe do Bangladeszu. Sprawę komplikuje fakt, że najbliższa ambasada tego kraju znajduje się w Hadze, dlatego formalności trzeba załatwiać przez kuriera. Przed uzyskaniem wizy warto się jeszcze upewnić, czy nasz paszport jest ważny przez co najmniej 6 miesięcy licząc od daty wyjazdu z Bangladeszu.
Po przylocie na miejsce celnik ma prawo zażądać dowodu na posiadanie dostatecznej ilości pieniędzy (kwota nie jest odgórnie ustalona). Wymagane jest też posiadanie biletu powrotnego.
Z Bangladeszu można wywieźć pamiątki, o ile nie są one zabytkowe, a ich łączna wartość nie przekracza 3 tysięcy dolarów.
Nie są wymagane konkretne szczepienia, ale zaleca się zabezpieczenie przed WZW A i B, tężcem oraz polio. Jeśli turysta przebywał wcześniej na terytorium zagrożonym występowaniem żółtej febry, celnik może zażądać okazania dowodu szczepienia.
Bangladesz to jeden z najbiedniejszych krajów świata, dlatego opieka zdrowotna stoi tam na bardzo niskim, wręcz prymitywnym poziomie. Lepiej więc dla własnego dobra unikać niebezpiecznych sytuacji, by nie być zmuszonym do skorzystania z pomocy lekarza (wizyta kosztuje około 10 dolarów).
Podstawowe środki ostrożności to:
Bangladesz nie jest krajem rozwiniętym, panuje tam wszechobecna korupcja, a największe zagrożenie dla turystów stanowi przestępczość pospolita. Dlatego należy zachować daleko idącą ostrożność. Nie warto nosić przy sobie dużych ilości gotówki i afiszować się z posiadanym sprzętem elektronicznym. Samotne kobiety absolutnie nie powinny wychodzić na ulicę po zmroku i korzystać ze środków komunikacji publicznej. Obowiązuje też przyzwoity strój, co oznacza, że niemile widziane jest przesadne roznegliżowanie.
Na koniec pamiętajmy, że w Bangladeszu nie ma polskiej ambasady. Turyści przebywający w tym kraju znajdują się więc pod opieką placówki w Indiach. W Bangladeszu, dokładnie w mieście Dhaka, działa natomiast Konsulat Honorowy RP.