Wiele osób nie wie nawet, że taka rzeźba znajduje się Parku Łazienkowskim.
Powód jest prosty. Statuetka leżącego psa usytuowana jest trochę na uboczu, poza utartymi trasami spacerowymi.
Dla tych, którzy będą chcieli odnaleźć rzeźbę samodzielnie - wskazówka: szukajcie na tyłach Starej Pomaranczarni :-)
A skąd pomysł takiej parkowej dekoracji?
Tak naprawdę na 100 procent nie wiadomo.
Ponoć śpiący wyżeł ma upamiętniać te, które zasnęły już na zawsze, jeszcze za króla Stasia.
Wiadomo bowiem, że Stanisław August miał swoją sforę, a jego ulubioną rasą były podobno wyżły. Wieść gminna przekazuje, że właśnie tam, za Starą Pomarańczarnią, miał być psi cmentarz.
Inna wersja mówi, że znajdowało się tam miejsce pochówku psów ze straży parkowej, a później muzealnej.
Słów kilka o samej rzeźbie.
Według informacji z oficjalnej strony internetowej Muzeum Łazienki ( http://www.lazienki-krolewskie.pl/pl/rzezby/pies ) przedstawia śpiącego wyżła Asa, bohatera noweli Adolfa Dygasińskiego. To odlew rzeźby psa z 1903 r. autorstwa Czesława Makowskiego. Oryginał to element pomnika nagrobnego Adolfa Dygasińskiego na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
I tu mamy drobną nieścisłość.
Rzeźba w nagrobku wykonana była z brązu i przedstawiała innego wyżła, a raczej wyżlicę - suczkę Normę z opowiadania "Psia dola". Czas przeszły czasowników nie jest tu niestety przypadkowy. Kilka lat temu rzeźba i inne elementy metalowe nagrobka zostały skradzione.
Na początku listopada Norma powróciła do swego Pana. Tym razem jednak jest kamienna, podobnie jak wyżeł z Łazienek. Odtworzony nagrobek wykonano z piaskowca.
***