Jeśli mielibyśmy stworzyć ranking największych obywateli Gdańska, to z pewnością jedną z czołowych pozycji zająłby Gunter Grass. Niemiec, ale trwale związany ze stolicą Pomorza. W swoich książkach zapewnił miastu nieśmiertelność, przybliżając jego piękno i historię czytelnikom z całego świata. Gunter Grass zmarł 13 kwietnia 2015 roku w wieku 88 lat. Odszedł jeden z symboli Gdańska.
Gdańsk na kartach wybitnych dzieł
Gunter Grass urodził się 16 października 192 roku w Wolnym Mieście Gdańsku. Na świat przyszedł w Szpitalu Położniczym przy ulicy Klinicznej. Jego rodzicami byli rodowita Kaszubka i Niemiec. Rodzina przez wiele lat mieszkała w gdańskim Wrzeszczu, który to stał się tłem wydarzeń większości wybitnych książek późniejszego pisarza.
Gunter Grass znany jest na całym świecie jako autor „Blaszanego bębenka”. Ta książka jest jedną z trzech, które wchodzą w skład tzw. trylogii gdańskiej. Znalazły się w niej także „Kot i mysz” oraz „Psie lata”. Dzieła te, poza oczywistymi walorami literackimi, są także bardzo ważną spuścizną dziejów miasta, szczególnie w jego wojennym i powojennym okresie
Gdański bohater, ale nie z kryształu
Gunter Grass nie mieszkał w Gdańsku, ale przyjeżdżał tu regularnie, średnio co dwa lata. Wtedy przede wszystkim gościł we wrzeszczańskich stronach i odwiedzał swoich kaszubskich bliskich. Ostatnia wizyta pisarza w Gdańsku miała miejsce w 2014 roku, kiedy to Grass odsłonił rzeźbę „Turbot pochwycony”.
Gunter Grass za swoją twórczość był wielokrotnie nagradzany, a najważniejszy dla pisarza laur, literacką Nagrodę Nobla, otrzymał w 1999 roku. O swoim słynnym wychowanku nie zapomniał też Gdańsk. Miasto przyznało mu tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gdańska. Uniwersytet Gdański z kolei uhonorował pisarza tytułem doktora honoris causa za wybitne osiągnięcia literackie i wkład w polsko-niemieckie pojednanie.
Grass był jednak postacią bardzo kontrowersyjną. Najwięcej emocji wzbudziło jego przyznanie się do służby w Waffen-SS. Przez Gdańsk przetoczyła się wtedy gigantyczna dyskusja na temat odebrania mu Honorowego Obywatelstwa. Grass odmówił, a wtedy Lech Wałęsa zapowiedział, że w takim razie to on zrzeknie się tytułu. Ostatecznie do tego nie doszło, ale niesmak pozostał.
Kontrowersje
Niemiecki pisarz słynął także z bardzo ostrych, czasami nie do końca przemyślanych wypowiedzi, chociażby na temat antysemityzmu. Jego ostatnie dokonania literackie nie spotykały się z ciepłym przyjęciem, dlatego z czasem odsunął się w cień i przestał być osobą aktywną towarzysko.
Mimo tych rys na wizerunku pisarz cieszył się w Gdańsku ogromnym szacunkiem. Jego 80. urodziny świętowano w stolicy Pomorza przez trzy dni, a jej ważnym elementem była debata na temat pojednania Polaków i Niemców, podczas której głos zabierał także jubilat.
Bez względu na wszystkie kontrowersje, Gunter Grass był niezwykle ważną postacią dla Gdańska. Bezcenna jest skala rozsławienia miasta w książkach pisarza. Grass zawsze już będzie kojarzony z Gdańskiem, a Gdańsk z Grassem.