Tak, to straszne i niszczy naszą cywilizację, ale współczesny człowiek nie potrafi już obyć się bez Internetu. Chcemy być on-line wszędzie i zawsze, bez względu na okoliczności. Nic dziwnego, że zaangażowane promocyjnie miasta, takie jak Gdańsk, robią wiele, aby nam taką możliwość dać. W ten sposób rozwijają swoją sieć hot-spotów. W Gdańsku pod tym względem jest już znakomicie.
Gdańsk z jedną z największych sieci darmowego Internetu
Gdańsk obecnie oferuje swoim mieszkańcom i turystom 100 bezpłatnych hot-spotów. To jedna z największych sieci w całym kraju. Ich wspólna nazwa to GD@NSKwifi. Miasto przygotowało specjalną stronę internetową promującą sieć i zawierającą wszystkie informacje na temat metod i warunków korzystania z darmowego Internetu.
Hot-spoty zlokalizowane są praktycznie w całym mieście, choć oczywiście najwięcej jest ich w ścisłym centrum Gdańska. Co ważne dla mieszkańców, z bezpłatnego dostępu do sieci możemy korzystać w najważniejszych miejskich parkach, w okolicach głównych przystanków autobusowych i na dworcach. Turyści natomiast docenią ogromną liczbę hot-spotów zlokalizowanych w całym obrębie zabytkowej części Gdańska.
Regulamin GD@NSKwifi
Korzystanie z darmowego Internetu na terenie miasta jest oczywiście dość mocno obwarowane. Został stworzony obszerny regulamin, który każdy z korzystających powinien przeczytać i musi go zaakceptować. Dopiero wtedy połączy się z siecią.
Najważniejsze zapisy regulaminu dotyczą oczywiście ograniczeń w przepustowości i czasie korzystania z sieci (nie są określone, ale urząd zastrzega sobie prawo do przerywania transmisji). Urzędnicy podkreślają też, że Internet udostępniany w formie hit-spotów nie może być wykorzystywany komercyjnie. Użytkownikom nie wolno też za jego pośrednictwem pobierać materiałów chronionych prawem autorskim i używać sieci do obsługi terminali.
W razie wątpliwości można zadzwonić pod numer infolinii, który jest podany na każdej tabliczce informującej o obecności hot-spotu.
Czy udostępnianie hot-spotów się opłaca?
Miasta, które udostępniają mieszkańcom i turystom darmowy Internet na swoich ulicach, robią to z różnych powodów. Te ukierunkowane na turystykę zdają sobie sprawę, że każda forma ułatwiania życia odwiedzającym jest krokiem w dobrą stronę. W dobie powszechnego dostępu do urządzeń mobilnych hot-spoty stają się oczywistością, a miasta, które nie inwestują w ich rozwój, narażają się – delikatnie pisząc – na niezrozumienie.
Darmowy Internet, choć oczywiście jego utrzymanie jest dość kosztowne, może przekładać się na zwiększenie wpływów do miejskiej kasy. Wyobraźmy sobie, że turysta stojący na gdańskim rynku jest tak zafascynowany architekturą miasta, że ma ochotę na dalsze zwiedzanie. Nie ma zamiaru szukać przewodników w księgarni, woli zaplanować trasę na bazie wskazówek dostępnych w sieci. Loguje się do miejskiej sieci, znajduje to, co jest mu potrzebne, zwiedza dalej i wydaje swoje pieniądze.
Dokładnie tak samo działa to w przypadku wyszukiwania restauracji, miejsc rozrywki czy muzeów – dla wielu osób Internet jest do tego po prostu niezbędny, a darmowe udostępnianie sieci pozwala miastom znacznie zwiększyć swój potencjał marketingowy.