Zimowy wyjazd do Zakopanego jednoznacznie kojarzy się albo z nartami, albo z pobytem świąteczno-noworocznym. Tymczasem nic nie stoi na przeszkodzie, aby zafundować sobie taki wypad nawet wtedy, gdy obie opcje nie wchodzą w Twoim przypadku w grę. W Zakopanem zimą trudno się nudzić, co dotyczy również osób stroniących od nart. Co zatem możesz robić w zimowej stolicy Polski, skoro stoki omijasz szerokim łukiem? Sprawdź nasze propozycje.
Zacznijmy od może niezbyt ekscytującej, ale na pewno godnej polecenia propozycji – zwłaszcza dla osób z północnej Polski, gdzie o wiele rzadziej w ostatnich latach widuje się śnieg. Spacery po ośnieżonym Zakopanem, z widokiem na Tatry, to magiczne doświadczenie, które pozwala również zrozumieć, czym jest ten osławiony klimat Zakopanego.
Zimą śmiało można sobie zaplanować górskie wycieczki, oczywiście w niskie partie Tatr. Dla niedoświadczonych piechurów idealnym wyborem będą tatrzańskie doliny – łatwo dostępne, niewymagające kondycyjnie i pozwalające zobaczyć je bez użycia specjalnego sprzętu. Polecamy szczególnie Dolinę Chochołowską oraz Dolinę Kościeliską.
Nie każdy zostanie jej fanem, co nie zmienia faktu, że zwiedzanie Zakopanego śladem tradycyjnej kuchni regionalnej zawsze jest dobrym pomysłem. Gdy na dworze trzaska mróz, to możliwość ogrzania się w karczmie, gdzie zjesz kwaśnicę, placek po zbójnicku czy grillowanego oscypka z żurawiną brzmi jak świetny plan na popołudnie.
Znów: góralska muzyka potrafi być męcząca i wiele osób jej nie lubi, natomiast będąc zimą w Zakopanem grzechem byłoby nie doświadczyć lokalnego folkloru. Warto w tym celu wybrać się do jednej z tradycyjnych karczm z muzyką na żywo, gdzie poza słuchaniem góralskich rytmów i podziwianiem tańca można również porozmawiać ze starszymi góralami czy pooglądać zdjęcia dokumentujące przedwojenne Zakopane.
Słynny styl zakopiański jest jednym z najwybitniejszych osiągnięć polskiej architektury. Jego twórcą był sam Stanisław Witkiewicz. W Zakopanem działa muzeum jego imienia (warto zajrzeć), ale przede wszystkim polecamy podczas spaceru podnosić głowę i zachwycać się misternością tradycyjnych góralskich domów i willi.