CMENTARZ PRAWOSŁAWNY

Jerzy Biernacki
23.11.2015

Zbliża się Święto Zmarłych. Częściej zaglądamy na cmentarze. Podziwiamy też stare, zabytkowe nagrobki, czasem nawet specjalnie wybierając się na spacery po cmentarzach Warszawy. Największe zainteresowanie wzbudzają oczywiście Stare Powązki. Warto w tym czasie zajrzeć także na inne cmentarze z długą historią.

Cmentarz Prawosławny jest także jedną z najstarszych nekropolii warszawskich.

Początkowo prawosławnych w Warszawie nie mieszkało wielu. Toteż nie zorganizowano dla nich odrębnego cmentarza, lecz chowano ich na Powązkach i na Cmentarzu Ewangelickim. W 1834 r. ukaz władz carskich zlokalizował nowy cmentarz na pozostałościach reduty 56, obok kościoła Św. Wawrzyńca, zmienionego na cerkiew pod wezwaniem Włodzimierskiej Ikony Matki Bożej. Pochowano tam żołnierzy carskich, którzy zginęli podczas szturmu w trakcie powstania listopadowego na redutę  bronioną przez generała Sowińskiego. 

Cmentarz oficjalnie zaczął działać od 1840 r. Okolice cerkwi stały się miejscem pochówku metropolitów cerkwi oraz wysokich rangą urzędników carskich i generalicja. W dalszych kwaterach grzebania niższych urzędników, kupców, rzemieślników i uboższą ludność prawosławną. Cmentarz sukcesywnie się rozrastał i na początku XX w. rozciągał się na 5 kwaterach, na przestrzeni 19 ha.

W 1906 r., z inicjatywy metropolity Hieronima Ekzemplarskiego,  powstała druga cerkiew, pod wezwaniem św. Jan Klimaka; początkowo funkcjonująca jak mauzoleum rodzinne, z czasem stała się główną cerkwią cmentarza. Cerkiew ta przetrwała do dziś. 

I wojna światowa położyła kres istnieniu cmentarza prawosławnego na terenach reduty. Duchowni udali się na bieżeństwo, zabierając ze sobą księgi kancelaryjne, które niestety zaginęły później gdzieś na terenach Rosji.

Pod koniec I wojny decyzją niemieckiego generała von Beselera cerkiew zlikwidowano, przywracając kościół katolicki.

Po wojnie część rosyjskich nagrobków przeniesiono na teren pozostałego cmentarza prawosławnego, w okolice nowej cerkwi św. Jana Klimaka.

Ponieważ jednak teren był już użytkowany rozmieszczono je w dostępnych wolnych miejscach, dlatego sąsiadują z grobami o wiele późniejszymi.

Wśród nagrobków z końca XIX w. można znaleźć wiele rzeźb o wysokich walorach artystycznych,  wykonanych przez znanych artystów; np. Bolesława Syrewicza.

Na cmentarzu trafimy też na groby upamiętniające lata I wojny światowej i wojny polsko-rosyjskiej - żołnierzy ukraińskich, walczących po stronie polskiej.

II  wojna światowa nie przyniosła cmentarzowi wielu nowych zniszczeń, ale stał się on wówczas widownią oraz sceną tragicznych epizodów Powstania Warszawskiego, a w szczególności rzezi Woli. Dokonano tam egzekucji 60 mieszkańców Woli oraz ponad 100 osób - dzieci i opiekunów ochronki prowadzonej przy cerkwi oraz  spalenia  ok. 1500 zwłok ofiar egzekucji dokonanych w innych rejonach Woli i Warszawy. Miejsca upamiętniające te wydarzenia znajdziemy tuż przy bramie głównej, obok cerkwi i nieco dalej, w pobliżu bocznej bramy.

Nieopodal natkniemy się na kwaterę żołnierzy rosyjskich Armii Czerwonej, poległych w styczniu 1945 r. Tuż obok znajdziemy groby budowniczych Pałacu Kultury.

Po przeciwległej stronie cmentarza na pewno zwróci naszą uwagę niemałych rozmiarów współczesne rodzinne mauzoleum - kaplica ekumeniczna Gudzowatych. Warto przejść jeszcze kilka kroków dalej. Tuż bowiem został przeniesiony grobowiec p.o. prezydenta Warszawy - Sokratesa Starynkiewicza, odrestaurowany staraniem MPWiK i będący nadal pod  opieką Wodociągów Warszawskich (to właśnie Starynkiewiczowi Warszawa zawdzięcza Filtry Lindleya).

 
Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie