Na czym polega usługa self check-in i jak może się przydać gościom hoteli?

Andrzej Winnicki
12.12.2015

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Gość hotelu dociera do niego w środku nocy, jest strasznie zmęczony, ale musi jeszcze pofatygować się do recepcji i przejść żmudny proces zameldowania. W końcu odbiera upragnioną kartę do pokoju, pada na łóżko i zasypia. A gdyby można było z tego zrezygnować i udostępnić gościom możliwość samodzielnego zameldowania się w hotelu? Mrzonka? Niekoniecznie. Tak właśnie działa usługa self check-in. Na czym ona dokładnie polega?

Self check-in – koniec z irytującym meldowaniem się w hotelu 

Self check-in, jak sama nazwa wskazuje, jest usługą polegającą na umożliwieniu gościowi samodzielnego zameldowania się w hotelu. W jaki sposób? Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom informatycznym. Gość po zarezerwowaniu i opłaceniu pobytu (np. poprzez podanie danych karty kredytowej) otrzymuje wiadomość SMS zawierającą numer aktywujący otwarcie drzwi do pokoju. Musi go wpisać, aby móc wejść do środka.

Kod jest aktywny przez czas, jaki pozostał gościowi do momentu wymeldowania. Jeśli następuje ono o godzinie 12 następnego dnia, to o 12.01 kod przestanie działać i gość nie będzie już miał możliwości wejścia do pokoju. Tym samym znika konieczność fatygowania się do recepcji, zdawania klucza czy karty i przechodzenia procedury wymeldowania się z hotelu.

Usługa obecna w Europie, ale w Polsce jest w powijakach

Może to wszystko brzmieć bardzo futurystycznie, ale usługa self check-in jest coraz popularniejsza w krajach zachodniej Europy, a także w Stanach Zjednoczonych. W Polsce póki co korzysta z niej jeden hotel, który testuje działanie systemu. Jeśli te testy pójdą pomyślnie, to można się spodziewać, że po self check-in sięgną także inne obiekty. Usługa ma bowiem mnóstwo zalet:

  • ogranicza kontakt gościa z obsługą hotelu – dla wielu gości jest to bardzo ważne;
  • likwiduje – dla wielu irytującą – procedurę meldowania się w obiekcie;
  • to odpowiedź na potrzeby gości biznesowych, którzy w hotelu tylko śpią i chcą jak najszybciej się do niego dostać, a także błyskawicznie go opuścić;
  • podnosi prestiż hotelu – wskazuje, że obiekt korzysta z nowoczesnych rozwiązań, a więc inwestuje w swój rozwój.

Dla hotelarzy kwestią mocno dyskusyjną pozostaje to, w jaki sposób będzie mógł skontrolować, czy gość nie spowodował jakichś szkód w pokoju. Oczywiście ten problem eliminują „inspekcje” służb sprzątających. Poza tym usługa jest aktywowana wyłącznie w odniesieniu do gości, którzy opłacili swój pobyt z góry. Hotel dysponuje więc ich pełnymi danymi, co już samo w sobie stanowi zabezpieczenie.

Usługa self check-in jest nowością w branży hotelarskiej, ale można się spodziewać, że w przeciągu kilku lat będzie coraz częściej gościć w obiektach, szczególnie tych dedykowanych gościom biznesowym i wyższej klasy. Bez wątpienia jest to pomysł ciekawy. Karty magnetyczne też w przeszłości były traktowane z niechęcią, a dziś stanowią standard w większości hoteli.

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie