Wakacje z dzieckiem jeszcze przed zakończeniem roku szkolnego? Poznaj zalety tego rozwiązania

Mateusz Rąbalski
28.02.2024

Wielu rodziców rezerwuje wakacje w lipcu lub sierpniu, argumentując to tym, że dziecko musi najpierw zakończyć rok szkolny i odebrać świadectwo. Czy aby na pewno? Znając realia panujące w polskiej szkole warto przynajmniej rozważyć zaplanowanie wakacji w okresie na przykład pierwszych dwóch tygodni czerwca. Dlaczego? Oto kilka argumentów.

Czerwiec to taki „niby rok szkolny”

Każdy rodzic wie, że w czerwcu nie ma już mowy o nauce. Większość ocen jest już wystawionych, dzieci spędzają sporo czasu na lekcjach w plenerze, nie piszą sprawdzianów itd. Nie ma zatem jakiegoś twardego powodu, dla którego trzeba zwlekać z wakacjami do momentu odebrania świadectwa przez dziecko – oczywiście pod warunkiem, że nie ma ono problemu z uzyskaniem promocji do kolejnej klasy.

Jest dużo, dużo taniej

To najważniejszy argument, który na pewno przemówi do większości rodziców. Jeśli nie możecie sobie pozwolić na szastanie pieniędzmi i szukacie tańszych opcji spędzenia wakacji, to wyjazd w pierwszej połowie czerwca jest idealnym pomysłem. Ceny w hotelach czy pensjonatach, a nawet w biurach podróży, są wówczas o wiele niższe niż w lipcu i sierpniu.

Często pewniejsza pogoda

Paradoksalnie to na początku czerwca łatwiej jest trafić na dobrą pogodę niż na przykład w lipcu czy w sierpniu. Pokazały to ostatnie lata, kiedy to często późna wiosna/wczesne lato były upalne, a miesiące typowo wakacyjne deszczowe i chłodne.

Większy wybór terminów, hoteli itd.

Decydując się na rodzinne wakacje jeszcze przed oficjalnym zakończeniem roku szkolnego można dosłownie przebierać czy to w terminach pobytu, czy w hotelach, pensjonatach, kampingach etc. Jest to okres poprzedzający szczyt sezonu, kiedy wiele obiektów turystycznych nie ma jeszcze pełnego obłożenia, a to ułatwia poszukiwania.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie