Wakacje w Polsce „po koronawirusie”. Dlaczego to dobry pomysł?

Tysiące osób, które miały bardzo ambitne plany podróżnicze na 2020 rok, musi je poważnie zrewidować. Przyczyną jest oczywiście pandemia wirusa COVID-19, która uziemiła samoloty, zamknęła granice i mocno bije światową turystykę po kieszeni. Kryzys jednak kiedyś się skończy, choć na ten moment trudno jest wyrokować, kiedy to nastąpi. Pewne jest natomiast, że „po koronawirusie” warto będzie zwrócić swój wzrok w stronę naszego kraju i spędzić wakacje w Polsce. Dlaczego? Oto kilka argumentów.

Wsparcie dla rodzimej turystyki

A teraz potrzebuje ona naszego wsparcia, jak nigdy wcześniej! Turystyka nie jest co prawda kluczową gałęzią polskiej gospodarki, ale jednak daje zatrudnienie setkom tysięcy ludzi. W ostatnich latach nasz kraj budował sobie coraz mocniejszą markę w branży turystycznej, odwiedzały nas miliony gości z zagranicy. Powinniśmy czuć solidarność z właścicielami hoteli, małych pensjonatów, prywatnych kwater, restauracji etc. Wybierzmy wakacje w Polsce, aby pomóc im stanąć na nogi po pandemii.

Polska wciąż jest krajem względnie bezpiecznym

Widać to chociażby w statystykach zachorowalności na koronawirusa. W naszym kraju takich przypadków było znacznie mniej niż w państwach Europy Zachodniej i Południowej. Poza tym nadal nie jesteśmy krajem zagrożonym atakami terrorystycznymi. Jeśli więc priorytetem podczas najbliższych wakacji ma być bezpieczeństwo, Bałtyk, Tatry czy Mazury wydają się naturalnym wyborem.

Niższy koszt

Co prawda Polska nie jest już tak tania na tle innych krajów europejskich, jak jeszcze kilka lat temu, ale w dobie kryzysu gospodarczego można śmiało założyć, że wakacje np. nad polskim Bałtykiem będą lepszą opcją dla oszczędnych. Nasza branża turystyczna musi po prostu wrócić do tego, co wyróżniało ją w Europie, czyli świetnego stosunku ceny do jakości usług. Nie zapominajmy też o tym, że spędzając wakacje w Polsce odpada nam wysoki koszt podróży – czy to samolotem, czy własnym samochodem.

Duże ograniczenia w innych krajach

Nawet po zakończeniu pandemii koronawirusa, Europa Zachodnia nadal będzie żyć w ogromnym strachu przed tym zagrożeniem. Jest pewne, że główne atrakcje turystyczne pozostaną zamknięte dla turystów jeszcze przez wiele miesięcy, stąd planowanie wakacji np. we Włoszech wydaje się być kiepskim pomysłem.