W ferie tylko na narty? Nic z tego! Lepszym wyborem mogą być ciepłe kraje

Ferie zimowe jednoznacznie kojarzą się z wyjazdami narciarskimi. Jednak coraz więcej osób, zwłaszcza mających dzieci, rozważa pójście pod prąd i zafundowanie rodzinie wyjazdu w ciepłe kraje. W tym okresie szczególnie kuszące się państwa Azji Południowo-Wschodniej, Karaibów, a bliżej Polski Egipt, Turcja czy Wyspy Kanaryjskie. Dlaczego taki wyjazd może być znacznie lepszym wyborem w porównaniu z nartami? Odpowiedź znajdziesz w naszym artykule.

Gwarantowana pogoda

To podstawowy argument, który szczególnie przemówi do wyobraźni osób spragnionych słońca i wysokich temperatur. W środku polskiej zimy w takim Egipcie można śmiało liczyć na minimum 25-28 stopni w ciągu dnia. Wyjazd na narty to zawsze loteria, zwłaszcza w naszym kraju, ponieważ nigdy nie wiemy, czy akurat nie trafimy na odwilż, wichury etc.

Atrakcja dla całej rodziny

Powiedzmy sobie szczerze: rzadko się zdarza, aby wyjazd narciarski dawał frajdę całej rodzinie. Zwłaszcza mając małe dziecko trzeba się liczyć z tym, że jedno z rodziców będzie spędzać mnóstwo czasu w pokoju. Jeśli w przypadku Twojej rodziny część uczestników wyjazdu jeździ na nartach, a część nie, to tym razem warto jednak postawić na ciepłe kraje – tam z atrakcji skorzystają wszyscy.

Odpoczynek zamiast męczenia się

Choć jazda na nartach jest bardzo przyjemna, to już samo przygotowanie do niej niekoniecznie. Ubieranie kilku warstw, zakładanie niewygodnych butów narciarskich, dźwiganie sprzętu – to sprawia, że wiele osób wraca z nart jeszcze bardziej zmęczona niż przed wyjazdem. Ten problem nie występuje w przypadku ferii w ciepłych krajach, gdzie można oddać się totalnemu relaksowi na plaży czy w hotelowym basenie.

Porównywalne koszty

Wbrew pozorom wyjazd na ferie do ciepłych krajów nie musi być droższy w porównaniu z nartami. Wprost przeciwnie – może się okazać, że będzie znacznie tańszy, gdy uwzględnimy koszt karnetów, wypożyczenia sprzętu, dojazdu na miejsce itd. Warto więc wszystko dokładnie przeliczyć i poszukać jakiejś wycieczki zorganizowanej, np. w formule last minute.