Wiele osób, które do tej pory zwiedzały tylko Polskę czy Europę, a przy tym korzystały głównie z ofert biur podróży, wpada w końcu na pomysł zorganizowania dalekiego wyjazdu zupełnie na własną rękę. Marzy się im egzotyczna Azja, bajeczne Karaiby, trip po USA czy mityczna Ameryka Południowa. W dzisiejszych czasach nie stanowi to wielkiego wyzwania – wszystko można załatwić online, włącznie ze znalezieniem biletów lotniczych i zarezerwowaniem noclegów. Nie warto jednak ulegać hurraoptymizmowi. Dziewicza samodzielna podróż na inny kontynent sprzyja popełnieniu różnych błędów, przez które możesz się później zrazić do podobnych eskapad. Na co trzeba szczególnie uważać?
Jeśli nie masz doświadczenia w takim lataniu, to na pierwszą daleką podróż wybierz lepiej połączenie bezpośrednie lub z maksymalnie jedną i wygodną przesiadką. Trzy i więcej lotów w jedną stronę to już spore wyzwanie, które wywoła niemały stres, nie wspominając już o skrajnym zmęczeniu.
Naprawdę nie ma sensu pchać się w egzotyczne zakątki świata z ogromną walizką na kółkach – znacznie wygodniejszy będzie plecak, w którym znajdą się tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Dobra rada: nie obciążaj sobie bagażu kosmetykami. Wszystko kupisz na miejscu, najpewniej znacznie taniej niż w Polsce.
To częsty błąd popełniany przez nowicjuszy, którzy kierują się szablonowymi opisami w przewodnikach i nie wyściubiają nosa poza popularne kurorty. Choć takie wakacje mogą być udane, to jednak nie będą się specjalnie różnić od tych z biurem podróży. Znacznie lepszym pomysłem będzie więc opracowanie mniej oczywistej trasy podróży.
Jasne, że będąc w Kambodży trzeba zobaczyć kompleks Angkor Wat, a odwiedzając Nowy Jork warto zapuścić się na Times Square. Pamiętaj jednak, że zwiedzanie tych miejsc jest bardzo uciążliwe z powodu tłumów turystów. Jeśli więc koniecznie chcesz doświadczyć największych atrakcji danego miejsca, to planuj sobie ich odwiedzanie wcześnie rano, jednocześnie szukając mniej obleganych, a czasami znacznie piękniejszych atrakcji.