Każdy zapalony narciarz już jesienią staje przed nie lada dylematem: gdzie wybrać się na zimowy urlop? Patriotyzm podpowiada, aby postawić na Polskę, jednak wspaniałe trasy i gwarancja śniegu kuszą, by jednak wyjechać w Alpy. Na szczęście owiana złą sławą infrastruktura narciarska w naszym kraju dynamicznie się zmienia, a prywatni właściciele inwestują sporo pieniędzy w poprawę warunków. Efekt? Coraz więcej narciarzy decyduje się na szaleństwa na rodzimych stokach. Jeśli nie wiesz, gdzie wybrać się na narty w tym sezonie, przeczytaj nasz ranking. Wymieniamy 5 najlepszych ośrodków narciarskich w Polsce.
- Ośrodek Czarna Góra – nieopodal Stronia Śląskiego w sercu Kotliny Kłodzkiej kilka lat temu powstał ośrodek, który spokojnie może konkurować z najlepszymi stacjami po drugiej stronie Karkonoszy. Czarna Góra to świetnie przygotowane trasy o różnym stopniu trudności, nowoczesne wyciągi, szkółki narciarskie i kilka punktów gastronomicznych. Stacja rokrocznie jest w czubie wszelkich rankingów i jest stawiana za wzór dla innych ośrodków w kraju. Ceny nie są może najniższe, ale komfort jazdy – jak na Polskę – jest naprawdę zadowalający.
- Biały Jar w Karpaczu – od razu zaznaczmy, że tę stację narciarską polecamy wyłącznie początkującym narciarzom lub rodzinom z dziećmi, które stawiają pierwsze kroki na dwóch deskach. Stok jest płaski i przez to bardzo bezpieczny, a do tego zawsze doskonale przygotowany. Dzięki temu nawet maluchy nie będą miały problemów z tym, aby szybko opanować podstawową technikę jazdy na nartach. Sześcioosobowa, podgrzewana kanapa jest miłym dodatkiem.
- Białka Tatrzańska – ta duża (oczywiście jak na polskie realia) stacja narciarska jest powszechnie uważana za najlepszą w naszym kraju. Faktem jest, że liczba i różnorodność tras może zrobić wrażenie, ale tylko na osobach, które jeszcze nie miały okazji wybrać się w Alpy czy na Słowację. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Długości tras nie zachwycają, jednak da się spokojnie najeździć. Problem jest jeden: olbrzymi tłok. W szczycie sezonu i w weekendy tworzą się ogromne kolejki, które wielu osobom odbiorą całą przyjemność z jazdy.
- Zieleniec – nie bez powodu jest to stacja bardzo chętnie wybierana przez rodziny z dziećmi. Zieleniec to przede wszystkim łagodne trasy, idealne do nauki, także dla dorosłych. Warto się tu wybrać, aby solidnie potrenować przed wyjazdem w wyższe góry. Ośrodek w Zieleńcu sukcesywnie się rozbudowuje i powoli staje się jednym z najnowocześniejszych w naszym kraju. W sezonie uwaga na kolejki.
- Jaworzyna krynicka – ośrodek w Krynicy Zdroju jest bardzo nowoczesny, a przede wszystkim oferuje sporą atrakcję, czyli wagonik wywożący narciarzy na szczyt stoku – to jedyne takie rozwiązanie w Polsce (poza oczywiście kolejką na Kasprowy Wierch). Stacja jest całkiem przyjemna i można się tutaj porządnie najeździć, ale raczej nie w weekendy. Problem stanowią bowiem duże kolejki, co jednak jest charakterystyczne dla większości atrakcyjnych ośrodków narciarskich w naszym kraju.
Każdy z wymienionych ośrodków idealnie nadaje się na pierwsze szlify i potrenowanie techniki. Z uwagi na ograniczoną długość tras i kolejki nie mogą one konkurować ze stacjami alpejskimi, ale mają za to jeden wielki atut: są blisko.
