Nie jest żadną tajemnicą, że wiele krajów świata nie utrzymuje ze sobą stosunków dyplomatycznych. Niektóre są wręcz do siebie wrogo nastawione. Trzeba o tym pamiętać, jeśli planuje się ambitne wojaże turystyczne. Odwiedzenie jednego kraju, zakończone wbiciem pieczątki czy wizy do paszportu, może oznaczać koniec marzeń o wizycie w innym państwie – przynajmniej do czasu wymiany dokumentu. Które pieczątki w paszporcie są szczególnie kłopotliwe dla turystów?
Iran to piękny i bardzo przyjazny turystom kraj, w którym Polacy są wyjątkowo mile widziani. Warto się tam jednak wybrać dopiero wtedy, gdy nie planujesz wizyty w USA. Oba kraje są w stanie permanentnej wojny dyplomatycznej. Posiadanie irańskiej wizy w paszporcie może Ci bardzo utrudnić przekroczenie amerykańskiej granicy.
Pieczątka od izraelskiego pogranicznika jest prawdopodobnie najbardziej kłopotliwym śladem w paszporcie. Izrael to państwo, które znajduje się w stanie wojny z większością krajów muzułmańskich, a przez część z nich jest wręcz nieuznawane. Mając izraelską pieczątkę w paszporcie z pewnością będziesz mieć problem z wjazdem chociażby do Egiptu. Na szczęście Izraelczycy dobrze o tym wiedzą i zwykle sami proponują przybicie pieczątki na osobnej kartce.
Uwaga!
Pieczątka z Izraela jest równoznaczna z tym, że na pewno nie przekroczysz granicy Libanu, Kuwejtu i Iranu – nie pomogą żadne prośby i wyjaśnienia.
Co prawda Arabia Saudyjska nie jest jakimś szczególnie popularnym kierunkiem turystycznym, ale osoby, które się tam wybierają, powinny się mieć na baczności przy przekraczaniu granic takich krajów, jak Izrael czy Stany Zjednoczone. Co prawda posiadanie śladu pobytu Arabii Saudyjskiej nie jest równoznaczne z odmową wpuszczenia na terytorium wymienionych państw, ale z pewnością będzie się to wiązać z rewizją osobistą i mocno wydłużonymi procedurami celnymi. Trzeba się również liczyć z koniecznością odbycia nieprzyjemnej rozmowy z agentem federalnym.
Pobyt w Azerbejdżanie i pozostawiony po tym ślad w paszporcie będzie oznaczać duże kłopoty przy próbie wjazdu do Armenii. Oba kraje nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, co jest pokłosiem wojny o Górski Karabach.