Wszyscy na nie narzekamy, ale wciąż przyciąga niczym magnes. Zakopane, nazywane zimową stolicą Polski, to bez wątpienia miasto mające coś w sobie. Warto je odwiedzić o każdej porze roku, przy czym trzeba pamiętać, że jest to stosunkowo drogi kierunek. Jeśli planujesz spędzić urlop w Zakopanem, a nie chcesz przepłacać, to trzymaj się tych kilku zasad.
Krupówki dosłownie wysysają pieniądze z portfela, a już na pewno wtedy, gdy spacerujemy nimi z dziećmi. Roi się tam od różnego rodzaju atrakcji, za które oczywiście trzeba słono płacić – a to zdjęcie z maskotką, a to jakaś przekąska itd. Trzymaj się więc od Krupówek z daleka.
Zakopane jest na tyle duże, że spokojnie da się znaleźć nocleg w ładnym pensjonacie czy hotelu, a przy tym za rozsądną cenę. Pod warunkiem, że będzie to obiekt oddalony od ścisłego centrum. Dobrym kompromisem w relacji ceny do lokalizacji mogą być hotele i pensjonaty położone wzdłuż ulicy Piłsudskiego oraz w regionie Kuźnic.
W Zakopanem i okolicach jest co robić i wcale nie trzeba na to wydawać ciężkich pieniędzy. Przede wszystkim warto zapuścić się w góry, płacąc symboliczną opłatę za wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Gubałówka? Można na nią wejść na nogach, bez korzystania z kolejki.
Jeżdżenie po Zakopanem własnym autem jest nie tylko irytujące z uwagi na korki, ale też nieekonomiczne. O wiele taniej można poruszać się po mieście komunikacją zbiorową, w tym wszechobecnymi busikami, które za niewielką opłatą dowożą do najważniejszych atrakcji Zakopanego i okolic.
I tak nie znajdziesz nic godnego uwagi, ponieważ większość pamiątek oferowanych na straganach pochodzi z Chin. Szkoda na nie pieniędzy. Z kolei o oscypki w dobrej cenie zapytaj swoich gospodarzy – będą świeże, smacznie i tańsze niż na Krupówkach.