Dlaczego warto wynająć samochód w czasie wakacji?

Coraz więcej Polaków wybiera się na wakacje z biurem podróży. Jest to bardzo wygodna opcja, która zdejmuje nam z głowy dziesiątki obowiązków związanych z organizacją wyjazdu. Podstawowym minusem jest natomiast to, że wakacje z biurem zwykle są dość nudne – spędza się je głównie w hotelu, ewentualnie korzystając z wycieczek fakultatywnych. Osoby, które chcą lepiej poznać kraj, do którego poleciały, koniecznie powinny rozważyć wynajęcie na miejscu samochodu. Dlaczego warto się na to zdecydować?

Niezależność

Mając do dyspozycji samochód możemy bez oglądania się na biuro podróży organizować sobie wycieczki po okolicy, a nawet w dalsze zakątki kraju. Daje to ogromną swobodę zwiedzania. Auto jest jednak najwygodniejszym środkiem transportu, pozwalającym dotrzeć w miejsca, do których nie dojeżdża komunikacja publiczna.

To wcale nie jest drogie

Wiele osób z góry zakłada, że wynajęcie samochodu musi być bardzo kosztowne, a tak najczęściej nie jest. Za dobę wynajmu auta klasy B (np. Opel Corsa) w większości krajów europejskich zapłacimy około 40-50 euro. Paradoksalnie taniej będzie w miejscowościach turystycznych, w których wypożyczalnie muszą ostro rywalizować o klientów.

Tańsze zwiedzanie

Wypożyczając samochód można znacząco obniżyć koszty zwiedzania danego kraju, zwłaszcza w porównaniu z cenami wycieczek oferowanych przez biuro podróży czy lokalnych touroperatorów. Nawet doliczając koszt paliwa może się okazać, że zwiedzimy więcej i taniej. Dysponując autem możemy skusić się na odwiedzenie miejsc, które są bardzo atrakcyjne, ale z uwagi na odległość biuro podróży nie oferuje do nich wycieczek fakultatywnych.

Komfort

Zwiedzanie wypożyczonym samochodem szczególnie docenimy w krajach, w których panują bardzo wysokie temperatury – na przykład w Hiszpanii, Grecji czy w południowych Włoszech. Auta z wypożyczalni praktycznie zawsze są wyposażone w klimatyzację. Pozwala to komfortowo zwiedzać okolicę, w tym osobom, które z uwagi na problemy zdrowotne nie mogłyby skorzystać z wycieczki fakultatywnej czy tym bardziej męczyć się w komunikacji zbiorowej.