Jeszcze kilka lat temu takie rozwiązanie wydawało się szaleństwem lub opcją wyłącznie dla rentierów. Dziś natomiast zaczyna być rozpatrywane w kategorii kierowania się zdrowym rozsądkiem. Chodzi o pomysł spędzenia całej zimy poza Polską, w jakimś ciepłym kraju, najlepiej w egzotycznych stronach świata. Dlaczego to może się opłacić? Sprawdź w naszym poradniku.
Mieszkając w Polsce gros dochodów trzeba przeznaczyć na ogrzewanie. Szacuje się, że tegoroczna zima pochłonie nawet ponad połowę domowych budżetów! Wszystko przez niewyobrażalny wręcz wzrost cen wszystkich nośników energii, na czele z węglem, pelletem oraz gazem (a w kolejce czeka jeszcze energia elektryczna).
To każe się zastanowić nad sensem zostawania w Polsce na zimę, skoro wyjazd do ciepłego kraju z miejsca gwarantuje wielotysięczne oszczędności.
Oczywiście nie w całości, natomiast w znacznej części. Proste wyliczenie. Jeśli musisz dziś kupić 4 tony węgla na ogrzanie domu, po cenie 2500 zł za tonę, to na samym ogrzewaniu jesteś w stanie zaoszczędzić 10 000 zł. Taka kwota pozwoli Ci całkiem wygodnie przeżyć 3-4 miesiące w Azji Południowo-Wschodniej. Kuszące, prawda?
Aby plan się powiódł, to konieczne jest znalezienie kraju o wiele tańszego niż Polska lub porównywalnego pod względem kosztów utrzymania się na miejscu. Oczywiście musi w nim być także ciepło w okresie polskiej zimy. Oto kilka propozycji:
Przedstawiony w tym artykule pomysł powinny wziąć pod uwagę osoby, których nic w Polsce nie trzyma – nie mają rodziny, a pracę mogą wykonywać z dowolnego miejsca na świecie. W takiej sytuacji wyjazd na zimę do ciepłego kraju jest jak najbardziej uzasadniony, zwłaszcza ekonomicznie.