Błędy, jakie nagminnie popełniają rodzice podróżujący z małymi dziećmi

Mariusz Siwko
26.07.2019

Podróżowanie z dzieckiem jest dziś o wiele łatwiejsze niż jeszcze kilkanaście lat temu. Praktycznie wszędzie można komfortowo dotrzeć samolotem, mamy do dyspozycji łóżeczka turystyczne, nosidełka, kompaktowe wózki, wiele hoteli jest świetnie przystosowanych do przyjmowania małych gości. To wszystko nie zastąpi jednak zwykłego zdrowego rozsądku. W naszym poradniku wymieniamy najczęstsze błędy popełniane przez rodziców podróżujących z małymi dziećmi, których warto się wystrzegać, by nie zmarnować sobie (i pociesze) wakacji.

„Targanie” dziecka po atrakcjach turystycznych w upale

Doskonale rozumiemy, że rodzice chcą zobaczyć piękne miejsca i legendarne zabytki, ale dziecko już niekoniecznie. Dla kilkulatka wielogodzinne spacerowanie po rozgrzanych słońcem ulicach jest mordęgą, co prędzej czy później zacznie głośno manifestować. Jeśli jesteście nastawieni na ciągłe zwiedzanie, to jednak sugerujemy wybrać się na urlop poza sezonem, gdy turystów jest znacznie mniej, a wysokie temperatury nie dają się tak bardzo we znaki.

Ciągłe przemieszczanie się

Dla dziecka to nic przyjemnego. W dodatku częste zmiany hoteli czy pensjonatów są nie lada kłopotem dla rodziców, którzy muszą non-stop rozpakowywać i ponownie pakować walizki. Znacznie rozsądniej z punktu widzenia rodziny z małym dzieckiem jest wybrać jeden hotel na cały pobyt, z którego można szybko dojechać do różnych atrakcji. Nie ma sensu łapczywie zwiedzać kolejnych zabytków, męcząc siebie i przede wszystkim dziecko.

Zbyt długi czas podróży

Podróż z dzieckiem do Australii czy Wietnamu brzmi fantastycznie, ale czy aby na pewno rodzice zdają sobie sprawę, jak męcząca jest to podróż? Spędzenie kilkunastu godzin ciągiem na pokładzie samolotu, kilkugodzinne przesiadki, a później jeszcze przemieszczanie się autobusami czy pociągami – to naprawdę może być koszmar. Jeśli dziecko jest jeszcze małe i nie potraci cierpliwie wysiedzieć na miejscu, radzimy raczej poszukać ciekawych destynacji w Europie, a inne kontynenty zostawić sobie na później.

Omijanie atrakcji dla dzieci

Na koniec błąd, który naprawdę trudno jest uzasadnić. Rodzice czasami z premedytacją omijają miejsca atrakcyjne dla dzieci, by w ten sposób zaoszczędzić pieniądze. Nie tędy droga. Maluch ma prawo do rozrywki, wakacje to również czas dla niego. Wizyta w aquaparku, ZOO czy bajkowym zamku niekoniecznie będzie atrakcyjna dla rodziców, ale z pewnością da mnóstwo frajdy dziecku. A o to przecież także chodzi podczas rodzinnych wakacji.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie