
Bali, rajska wyspa należąca do Indonezji, budzi skojarzenia z bardzo drogim kierunkiem podróży. I tak rzeczywiście jest, ale tylko wtedy, gdy postawisz na wycieczkę zorganizowaną przez biuro. Bali można jednak odwiedzić budżetowo, dzięki czemu koszt takiej rajskiej wyprawy nie będzie wyższy od np. wakacji all inclusive w Grecji. Mamy dla Ciebie kilka wskazówek.
To podstawa, ponieważ koszt biletów lotniczych stanowi lwią część budżetu wyjazdowego na Bali. Za okazjami rozglądaj się już na kilka miesięcy przed planowaną podróżą, godząc się z przesiadkami i niestandardowymi godzinami lotów. Poszukaj połączeń przez Stambuł czy Dubaj.
Kuta to najbardziej znany kurort na Bali, słynący z luksusowych hoteli i wysokich cen, a przy okazji także… morza śmieci. Lepiej omijaj Kutę szerokim łukiem. Znacznie tańsze noclegi możesz znaleźć w centrum wyspy, w tym w jej kulturalnej stolicy, czyli przepięknym Ubud.
Warungi to tradycyjne indonezyjskie restauracje czy raczej bary. Jedzenie w nich jest śmiesznie tanie, a przy tym przepyszne. Nie stołuj się w eleganckich knajpkach, zwłaszcza międzynarodowych sieci – wybieraj warungi, a na pewno sporo zaoszczędzisz.
Bali to strasznie zakorkowana wyspa, dlatego nie ma sensu przepłacać za taksówki. Lepiej wybierać transport lokalny, a dla odważnych atrakcyjną opcją może być wynajęcie skutera, który pozwoli zwiedzić całą wyspę za niewielkie pieniądze.