Kiedyś odległe marzenie, dziś dostępne na przeciętną kieszeń. W XXI wieku nawet bardzo odległe i egzotyczne kierunki podróży nie są już zarezerwowane wyłącznie dla bogaczy. Wpłynęła na to przede wszystkim konkurencja na światowym niebie – w wiele miejsc można dolecieć względnie tanio i poszukać przyjemnego hotelu za rozsądną cenę. Dzięki temu wakacje w raju nie muszą wcale zrujnować portfela. Wymieniamy 5 atrakcyjnych kierunków podróży kojarzących się z luksusem, a tak naprawdę dostępnych dla wielu z nas.
- Malediwy – jeszcze kilkanaście lat temu na wakacje wybierali się tam wyłącznie prezesi banków, managerowie wysokiego szczebla i członkowie organizacji mafijnych. Obecnie wycieczka na Malediwy nie jest już uznawana za przyjemność dla krezusów. Do stolicy tego wyspiarskiego kraju, czyli Male, można dolecieć nawet z Warszawy (z przesiadką) i to w cenie około 2000 złotych za osobę (trzeba upolować promocję). Na Malediwach jest wiele małych hoteli, które nie należą do ekstremalnie drogich resortów, a także umożliwiają dostęp do bajecznych plaż i krystalicznie czystego oceanu.
- Bali – perła Indonezji przez wiele lat była synonimem luksusowych wakacji dla bogaczy. Czasy się jednak zmieniły. Najdroższy jest przelot – dobra cena za bilet w obie strony wynosi około 2200-2500 złotych. Jednak już na miejscu można być bardzo pozytywnie zaskoczonym – Bali jest wyraźnie tańsze niż chociażby polski Bałtyk. Hotele i pensjonaty ze średniej półki są naprawdę niedrogie, podobnie jak restauracje i środki transportu.
- Seszele – w przypadku tych przepięknych wysp na Oceanie Indyjskim na dwoje babka wróżyła. Jeśli uda się upolować tani lot (czyli w cenie około 2000 złotych) i znaleźć przyjemny pensjonat czy mały hotel na miejscu, to wakacje w raju mogą być naprawdę niedrogie. Trzeba jednak unikać resortów i luksusowych hoteli – są one zarezerwowane raczej dla krezusów.
- Tajlandia – kraj uwielbiany przez Polaków, ale nie tylko z powodu wspaniałego usposobienia Tajów i bajecznych okoliczności przyrody. Tajlandia jest też dla nas śmiesznie tania. Oczywiście znów mamy na myśli samodzielną organizację podróży i unikanie luksusowych hoteli (choć te także są tańsze niż w Europie). Przy odrobinie zdrowego rozsądku i uważnej organizacji można spędzić dwa wspaniałe tygodnie na rajskich plażach w cenie pobytu w Kołobrzegu.
- Sri Lanka – piękna wyspa, która w odróżnieniu od sąsiednich Indii nie jest zawalona śmieciami. To raj dla osób chcących mieć kontakt z przyrodą, lubiących zwiedzać, ale też wylegiwać się na plaży. Sri Lanka to obok Tajlandii najtańszy kierunek w naszym zestawieniu – bez trudu można upolować bilet za 1600 złotych w obie strony, a na miejscu jest ogromny wybór tanich hoteli i pensjonatów.
Pamiętaj, że wymienione kierunki nadal są bardzo drogie jeśli zamierzasz skorzystać z oferty biura podróży. Niski koszt uzyskasz wyłącznie dzięki samodzielnej organizacji wyjazdu. Jest to znacznie trudniejsze i bardziej czasochłonne, ale naprawdę się opłaca.