Tajlandia to od lat jeden z najchętniej wybieranych egzotycznych kierunków podróży. Coraz więcej Polaków może sobie pozwolić na odwiedzenie tego pięknego kraju. Wiele osób decyduje się tutaj na oferty zorganizowanych wakacji z biurem podróży. Tymczasem akurat wyjazd do Tajlandii na all inclusive nie ma większego sensu, o czym przekonujemy w naszym poradniku.
Tajlandia to jeden z najtańszych kierunków, nieprzypadkowo wybierany przez tzw. backpackerów, czyli turystów budżetowych. Wykupienie wakacji all inclusive wyczerpuje zatem definicję przepłacania, ponieważ na miejscu można zjeść bardzo tanio, smacznie i o każdej porze dnia czy nocy.
Mamy tutaj na myśli nie tylko zwiedzanie, ale także to, co w Tajlandii najważniejsze: kosztowanie lokalnej kuchni, napawanie się zapachami street foodu i chłonięcie nocnego życia np. Bangkoku. Wakacje all inclusive nie dają takiej możliwości, ponieważ wybierający je turyści w większości poprzestają na wykupionych świadczeniach. Wielka szkoda.
Akurat Tajlandia jest takim kierunkiem turystycznym, który wyjątkowo zachęca do intensywnego zwiedzania. Na miejscu można skorzystać z rewelacyjnie zorganizowanego transportu zbiorowego i np. bardzo tanio przemieszczać się pomiędzy egzotycznymi wyspami. Siedzenie przez dwa tygodnie w jednym hotelu to trochę sztuka dla sztuki – osoby preferujące taki sposób spędzania wakacji powinny jednak zdecydować się na jakiś bliższy kierunek.
Wycieczka do Tajlandii z biurem podróży to koszt rzędu nawet kilkunasty tysięcy złotych za osobę. Za taką kwotę śmiało można sobie zorganizować wakacje w tym kraju dla dwojga. Będzie może trochę skromniej, za to na pewno więcej zobaczycie i o wiele lepiej poznacie lokalną kulturę.