Praktyczne porady przed podróżą do Boliwii

Marek Szydełko
22.08.2018

Boliwia jest jednym z najmniej znanych krajów Ameryki Łacińskiej. Masowa turystyka jeszcze tam nie dotarła, co kusi podróżników chcących odkryć dziewicze tereny bez konieczności przedzierania się przez tłumy turystów. Wyjazd do Boliwii na pewno jednak wymaga zaawansowanych przygotowań i dobrego planowania. Zacznij od sprawdzenia praktycznych porad, które przydadzą się każdemu podróżnikowi chcącemu zwiedzić ten fascynujący kraj.

Uwaga na chorobę wysokościową!

Choroba wysokościowa kojarzy się nam raczej ze wspinaczką w Himalajach, ale okazuje się, że mogą na nią zapaść także osoby lądujące w boliwijskim La Paz. Jest to jedna z najwyżej położonych stolic świata – znajduje się na wysokości 3600 m n.p.m. Organizm człowieka z nizin może na to zareagować bardzo źle.

Objawy choroby wysokościowej są dokuczliwe. Mogą się pojawić wymioty, zawroty głowy, apatia, trudności ze snem. Dlatego bezpośrednio po przylocie do Boliwii nie planuj sobie żadnych aktywności. Przez kilka dni po prostu odpoczywaj, aby zdobyć aklimatyzację. Pomocne będzie picie dużych ilości wody, wolne spacerowanie, ale też… żucie liści koki, która są powszechnie dostępne na ulicach La Paz.

Niebezpieczne drogi

Przeciętny Europejczyk zaliczy podróżowanie po Boliwii do kategorii sportów ekstremalnych. Co prawda transport publiczny jest dobrze rozwinięty i autobusem można dojechać niemal wszędzie, ale trzeba mieć na uwadze fatalny stan lokalnych dróg. Wypadki w Boliwii są na porządku dziennym, w tym te z udziałem turystów. Dlatego absolutnie nie należy oszczędzać na usługach przewoźników.

Lepiej jest zapłacić więcej za bilet, ale odbyć podróż nowoczesnym, klimatyzowanym autobusem, którego kierowca ma jakiekolwiek pojęcie o przewożeniu pasażerów. Tanie firmy przewozowe to często wydmuszki i przykrywki dla nielegalnej działalności właścicieli. Normą jest, że zatrudniają kierowców bez uprawnień (często jeżdżących po pijanemu) i oszczędzają na stanie technicznym autobusów.

Rada

Doświadczeni podróżnicy polecają korzystanie z usług takich firm, jak Trans Copacabana oraz Bolivar. Należy się natomiast wystrzegać firmy Urus.

Gotówka zawsze się przyda

W dużych miastach nie ma problemu z wypłatą pieniędzy w bankomatach czy z płatnością kartą. Kto jednak chciałby w nich siedzieć! Boliwia swoje prawdziwe, przepiękne oblicze pokazuje dopiero na prowincji, zwłaszcza w górach. A tam plastik będzie bezużyteczny. Pamiętaj więc, aby przed wyjazdem w takie regiony zaopatrzyć się w odpowiednią ilość boliwarów, najlepiej w drobnych nominałach.

Jak nie wydać za dużo?

Boliwia nie jest drogim krajem, o ile pamięta się o kilku podstawowych zasadach. Przede wszystkim nie warto kupować importowanych produktów spożywczych i przemysłowych – są znacznie droższe niż w Polsce. Z kolei ceny lokalnego asortymentu potrafią mile zaskoczyć. Dlatego stołuj się w małych knajpkach, z dala od głównych atrakcji turystycznych.

Jeśli chcesz zaoszczędzić na noclegu, to musisz pójść na pewne ustępstwa. Nie licz na europejski komfort. Najtańsze guesthousy oferują pokoje już za 20-30 boliwarów, ale często nie ma w nich ciepłej wody. W Boliwii trudno jest znaleźć coś pośredniego między typowo backpackerskim noclegiem, a luksusowym hotelem.

Na koniec wspomnijmy o kwestiach związanych z bezpieczeństwem. W Boliwii, podobnie jak we wszystkich krajach Ameryki Łacińskiej, trzeba bardzo uważać na to, by nie wchodzić w paradę przemytnikom i bojówkarzom. W dużych miastach, szczególnie w La Paz, zagrożenie stanowi przestępczość pospolita. Ludzie są jednak bardzo przyjaźnie nastawieni do turystów – wystarczy więc nie kusić losu, a będzie dobrze.

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie