Jordania nigdy nie była i pewnie nie będzie tak popularnym kierunkiem turystycznym, jak sąsiednie Egipt czy Izrael. Mimo to z roku na rok odwiedza ją coraz więcej podróżnych, również z Polski. To szalenie atrakcyjna destynacja, którą warto wziąć pod uwagę na etapie układania swoich podróżniczych planów. Dlaczego? Te argumenty powinny Cię przekonać.
Wiele osób nie ma pojęcia, że do Jordanii można dolecieć bezpośrednio z Polski. Połączenia oferują tani przewoźnicy – Ryanair (loty do Ammanu z Krakowa, Warszawy i Poznania) oraz Wizz Air (loty do Akaby z Warszawy). Warto polować na zimowe promocje – nawet w styczniu czy w lutym Jordania kusi przyjemnym klimatem, ze średnią temperaturą w okolicach 16-18 stopni (na wybrzeżu Morza Czerwonego).
Jordania jest znacznie tańsza niż Egipt, nie wspominając już o szaleńczo drogim Izraelu. Dlatego można ją uznać za atrakcyjny kierunek podróży dla osób dysponujących mocno ograniczonym budżetem. W Jordanii można tanio zjeść, wyspać się w dobrych warunkach, a także skorzystać z sensownie wycenionych wycieczek organizowanych przez lokalne biura.
Morze Martwe, czyli z geograficznego punktu widzenia jezioro, to akwen słynący z wyjątkowo zasolonej wody. Dzięki temu – podobno – nie można się w nim utopić. Woda sama unosi ciało na powierzchni. Surowy klimat tego miejsca wprowadza atmosferę grozy, ale też zachwytu na cudami natury.
Antyczna Petra jest największą atrakcją turystyczną Jordanii. Co roku odwiedzają ją miliony turystów, przy czym w większości przybywają do miasta w ramach jednodniowych wycieczek z Izraela lub Egiptu. Sama Petra to jedno z tych miejsc, które każdy szanujący się podróżnik powinien zobaczyć w swoim życiu.
Morze Czerwone, do którego Jordania ma dostęp (poprzez Zatokę Akaba), to jedno z najlepszych na świecie miejsc do uprawiania snorkelingu i nurkowania. Fantastyczne rafy koralowe i przepiękne ryby zachwycą każdego, kogo fascynuje podmorski świat.