PIOSENKA O MOJEJ WARSZAWIE
>Słowa i muzyka: Albert Harris
Wykonawca: Mieczysław Fogg
Jak uśmiech dziewczyny kochanej,
jak wiosny budzącej się wiew,
jak świergot jaskółek nad ranem,
młodzieńcze uczucia nieznane,
jak rosa błyszcząca na trawie,
miłości rodzącej się zew,
tak serce raduje piosenki tej śpiew,
piosenki o mojej Warszawie…
Warszawo, ty moja Warszawo!
Tyś treścią mych marzeń i snów,
radosnych przechodniów twych lawą,
ulicznym rozgwarem i wrzawą,
Ty wołasz mnie, wołasz stęskniona
upojnych piosenek i słów.
Jak bardzo dziś pragnę zobaczyć Cię znów,
o moja Warszawo wyśniona…
Jak pragnąłbym krokiem beztroskim
przemierzyć przestrzeni Twej szmat,
bez celu się przejść Marszałkowską,
na Wisłę popatrzeć się z mostu,
dziewiątką pojechać w Aleje,
Krakowskim się przejść w Nowy Świat,
i ujrzeć jak dawniej, za młodych mych lat,
jak do mnie Warszawo się śmiejesz…
Ja wiem, żeś Ty dzisiaj nie taka,
że krwawe przeżywasz dziś dni,
że rozpacz, że ból Cię przygniata,
że muszę nad Tobą zapłakać...
Lecz taką, jak żyjesz w pamięci,
przywrócę ofiarą mej krwi,
i wierz mi Warszawo, prócz piosnki i łzy,
jam gotów Ci życie poświęcić…