/>Powrót z gór
Wracam z gór.
Niosę w plecaku
szorstki dotyk granitu
duszący zapach łopianu
bagaż nieopisanych wrażeń,
niezdobytych szczytów,
niepokonanych ścian.
Wracam z gór.
Niosę w oczach
zieloną czerń stawów,
soczysty fiolet goryczki,
jesienną rdzę Wołoszynu,
szarość grani
i mgłę w dolinie.
Wracam z gór.
Niosę w uszach
okrzyk orła nad Szpiglasowym,
gwar tłumów nad Morskim Okiem,
szemrzącą ciszę Białej Wody,
stukot kopyt kozicy,
szelest traw na hali,
huk Siklawy
i skrzyp kosówki.
Wracam z gór.
Niosę w sercu
niedosyt Tatr
i żal
że - jak zawsze - za krótko.
Liliana Kołłątaj