Tatry w poezji: Morskie Oko // Jan Kasprowicz

Krzysztof Jagielski
06.11.2015
> />Morskie Oko  >
>>Pogodne, ciche jak duch, co tonąc w marzeniu

>>leci w sfery – spokojne, burzliwe ominie:

>>lśni jezioro zamknięte w granitów kotlinie,

>>jak błyszczący dyjament w stalowym pierścieniu.

>
>>Słońce nad obłokami po nieba sklepieniu

>>jak orzeł nad żurawi lotnym stadem płynie:

>>granity się malują w przejrzystej głębinie,

>>niby obraz przeszłości odbity w wspomnieniu.

>
>>Widziałem to jezioro, gdy po nieba sklepie

>>Wicher gnał czarne chmury, wyjąc w skalnej głuszy,

>>Podobny lwu, co ściga bawoły po stepie:

>
>>skrami spod kopyt błyski z chmur wylatywały,

>>grzmot zdał się rykiem. Woda bijąca o skały

>>była jak duch, co więzy targa, a nie kruszy.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie