Kraków w poezji: NIE PRZENOŚCIE NAM STOLICY DO KRAKOWA // Andrzej Sikorowski

Piotr Kowalczyk
05.11.2015

NIE PRZENOŚCIE NAM STOLICY DO KRAKOWA

Słowa i muzyka:  Andrzej Sikorowski

śpiewają Andrzej Sikorowski i Grzegorz Turnau

 

Złote nuty spadają na Rynek 

i dokoła muzyki jest w bród 

po królewsku gotuje Wierzynek 

a kwiaciarki czekają na cud 

Czasem we śnie pojawi się poseł 

który rację ma zawsze i basta 

i uczonym oznajmia mi głosem 

że najlepiej nam było za Piasta 

Wielkie nieba co ja słyszę 

wielkie nieba co się śni 

wstaję rano prędko piszę 

krótki refren zdania trzy 

Nie przenoście nam stolicy do Krakowa 

chociaż tak lubicie wracać do symboli 

bo się zaraz tutaj zjawią 

butne miny święte słowa 

i głupota która aż naprawdę boli 

u nas chodzi się z księżycem w butonierce 

u nas wiosną wiersze rodzą się najlepsze 

i odmiennym jakby rytmem 

u nas ludziom bije serce 

choć dla serca nieszczególne tu powietrze 

Złote nuty spadają na Rynek 

i dokoła muzyki jest w bród 

po królewsku gotuje Wierzynek 

a kwiaciarki czekają na cud 

zasłuchani w historii kawałek 

który matka czytała co wieczór 

przeżywaliśmy bitwy wspaniałe 

nadążając jak zwykle z odsieczą 

To się jednak już zdarzyło 

deszcz nie jeden na nas spadł 

nie powtórzy się co było 

inny dziś w kominach wiatr 

Nie przenoście nam stolicy....... 

Nie przenoście nam stolicy do Krakowa 

niech już raczej pozostanie tam gdzie jest 

najgoręcej o to proszą 

dobrze ważąc własne słowa 

dwa krakusy Grzegorz T. i Andrzej S.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie