Tekst i zdjęcia: Liliana Kołłątaj
Śladami Branickich po Podlasiu
Przy trasie z Warszawy do Białegostoku, niecałe 10 km przed stolicą Podlasia, na obrzeżu rozlewisk Narwi, zwanych Polską Amazonią, leży miasteczko Choroszcz niewielkie i obecnie mało znane. Czasy jego świetności dawno już minęły i dziś mało kto pamięta, że w połowie wieku XVIII gościł tu i władał okolicą jeden z najznakomitszych rodów Rzeczypospolitej. Sławny ród Branickich ulokował tu bowiem swój „domek letniskowy”, czy jakbyśmy dziś może powiedzieli – swą daczę, (używając określenia zapożyczonego od naszych braci ze wschodu). Główną siedzibą Branickich był oczywiście słynny, bogaty i elegancki pałac w pobliskim Białymstoku. Obiekt w Choroszczy zbudowano w latach 1725-1759 w stylu baroku saskiego, na terenie rozległego parku, na sztucznej wyspie, otoczonej niezbyt głęboką fosą. Na dziedziniec przed pałacykiem doprowadzała długa, obsadzona drzewami aleja dojazdowa. Park ukształtowano w formie ogrodu francuskiego, z krzyżującymi się alejami i kanałami, ozdobionymi licznymi mostkami. Oś widokową stanowił kanał rozpoczynający się przy pałacu, a kończący przy sztucznie usypanym wzgórzu, zwanym Parnasem. Owa letnia siedziba słynęła nie tylko z malowniczości krajobrazu, ale także z wystawnych i hucznych przyjęć, jako że hetmański ród był na owe czasy jednym z najbogatszych w Koronie i na Litwie.
W roku 1840 Choroszcz stała się własnością fabrykanta Christiana Augusta Moesa i pozostawała we władaniu rodziny przemysłowców aż do wybuchu I wojny światowej, zaś sam pałac stał się siedzibą reprezentacyjną Moesów. W trakcie działań wojennych pałac uległ zniszczeniu, wnętrza spłonęły prawie doszczętnie, z eleganckiej rezydenci pozostały tylko wypalone mury.
Obiekt odbudowano dopiero w latach 60-tych XX wieku. W roku 1973 powstało tu Muzeum Wnętrz Pałacowych, które działa do dziś. Sale parteru urządzono w stylu epoki Branickich – czyli wieku XVIII, zaś piętro zorganizowano zgodnie z modą salonów i siedzib zamożnych rodów przemysłowców z I połowy wieku XIX, gromadząc meble i sprzęty, jakie mogłyby być używane przez rodzinę Moesów. Na pierwszym piętrze urządzane są także czasami wystawy czasowe. Latem roku 2012 można było tam obejrzeć urządzenia sanitarne i akcesoria toaletowe z XIX i początków XX wieku na wystawie pod tytułem ” W łazience pradziadków”, zbiory udostępnione przez prywatnych kolekcjonerów – Ewę i Andrzeja Woźniaków.
Jeden z mostków parku nosi nazwę "Mostku Zakochanych". Obwieszony jest zatrzaśniętymi kłódeczkami, a narzeczeni i młodożeńcy składają sobie tam przysięgi wierności. Młode pary chętnie urządzają tam sobie sesje fotograficzne.
Poniżej – nieco zdjęć z rezydencji Branickich w Choroszczy, a także ze wspomnianej wystawy czasowej. Więcej obejrzeć można w Fotogaleriach, w reportażu CHOROSZCZ - hetmańskie letnisko.