Google poinformowało o planowanym wprowadzeniu nowych funkcji do usługi Google Maps, czyli prawdopodobnie najpopularniejszej nawigacji samochodowej na świecie. Aplikacja ułatwi nam planowanie trasy przejazdu z uwzględnieniem kosztów. Na tym nie koniec.
Pierwszą i najważniejszą nowością zapowiedzianą przez Google będzie funkcja obliczenia kosztu przejazdu z punktu A do punktu B. Nie chodzi jednak o cenę paliwa, ale o opłaty drogowe obowiązujące na danych odcinkach. Dzięki temu dużo łatwiej będzie zaplanować trasę w taki sposób, aby była z jednej strony komfortowa i szybka, a z drugiej nieprzesadnie droga.
Google będzie tutaj korzystać z danych od operatorów płatnych odcinków dróg, tuneli, mostów etc., uwzględniając również odrębne stawki dla różnych pojazdów i w zależności od pory czy dnia tygodnia.
Nowa funkcja na razie zostanie wprowadzona w USA, Japonii, Indonezji i w Indiach. Na ten moment Google nie zdradza, kiedy skorzystają z niej kierowcy w Polsce.
Kolejną zapowiedzianą nowością jest uszczegółowienie informacji przekazywanych kierowcy w aplikacji Google Maps. Pojawić mają się m.in. wskazania sygnalizacji świetlnej, znaki Stop oraz dokładniejsze kontury budynków czy obszary zainteresowań.
Google zapowiada także, że w wybranych miastach usługa Maps będzie podawać informacje o kształcie i szerokości drogi, występujących wysepkach czy pasach rozdzielających jezdnie.