Mapy Google bez ułatwień dla rosyjskich najeźdźców

Antoni Kwapisz
14.04.2022

Cały cywilizowany świat wspiera Ukrainę w walce z Rosją, czy to poprzez nakładanie surowych sankcji gospodarczych, czy inne gesty o realnej wartości. Do tego pospolitego ruszenia przyłączyło się również Google, które nie tylko wyłączyło Rosjanom usługę Google Pay, ale również wprowadziło istotne zmiany w działaniu Map Google na terytorium Ukrainy. Ma to utrudnić działania rosyjskim wojskom. O tych zmianach donosi amerykańska CNN.

Mapy Google nie przekazują istotnych informacji rosyjskim żołnierzom

Nie jest żadną tajemnicą, że Rosjanie intensywnie wykorzystują usługę Google Maps w celu nawigowania po terytorium Ukrainy. To nie zostało wyłączone, natomiast amerykański gigant zawiesił działanie systemów informujących o natężeniu ruchu. Było to spowodowane bezpośrednią prośbą wystosowaną przez ukraińskich urzędników.

Dzięki zablokowaniu tej funkcji Rosjanie nie mogą np. sprawdzać, gdzie w danej chwili gromadzi się najwięcej osób i obierać tych miejsc za cel ostrzału artyleryjskiego. Ma to minimalizować ryzyko strat w cywilach – Ukraińcy od początku wojny alarmują, że rosyjskie wojska łamią prawo międzynarodowe i regularnie niszczą prywatne domy, szpitale, a nawet szkoły i przedszkola, co ma na celu złamanie oporu ludności.

Tym samym żaden rosyjski żołnierz korzystający z Map Google nie będzie mógł sprawdzić, które miejsca np. w Kijowie są obecnie najliczniej odwiedzane przez ludzi, co mogłoby podpowiadać np. lokalizację schronów czy punktów gromadzenia się lokalnych oddziałów samoobrony.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie