Mapy Apple to coraz częstszy wybór kierowców

Jerzy Biernacki
04.06.2024

A jednak istnieje życie poza Google Maps. Przez lata wydawało się, że nie ma żadnej sensownej alternatywy dla flagowej nawigacji od Google, natomiast do roboty wzięło się Apple, którego aplikacja naprawdę może być konkurencją dla produktu giganta z Mountain View – zwłaszcza po niedawnych zmianach.

Kluczowe funkcje w zmienionych Mapach Apple

Użytkownicy Map Apple mogą teraz wyznaczać trasy z opcją unikania autostrad i dróg płatnych, planować wyjazdy z wyprzedzeniem, a także korzystać z wytycznych dla różnych środków transportu, w tym dla pieszych, kierowców oraz osób korzystających z komunikacji publicznej. Wkrótce aplikacja Apple ma zaoferować opcję planowania tras dla rowerzystów.

Tak, wiemy – Google Maps ma to już od dawna, ale dobrze, że konkurencyjne rozwiązania rozwijają się w tym kierunku. Będzie większy wybór.

W nowej wersji Map Apple pojawiła się funkcja widoku 3D, dzięki której użytkownicy mogą oglądać miasta i inne miejsca z trójwymiarowej perspektywy, co znacznie ułatwia orientację w terenie. Z kolei opcja Look Around pozwala na wirtualny spacer po okolicy, oferując widoki ulic podobne do tych znanych z Google Street View.

Inną nowością jest umożliwienie użytkownikom zgłaszania różnych niebezpieczeństw na drodze, takich jak fotoradary, wypadki czy inne przeszkody.

Europejscy użytkownicy wciąż są traktowani po macoszemu

Problem z Mapami Apple polega na tym, że technologiczny gigant zdaje się premiować swoich amerykańskich klientów. Najważniejsze nowości są wprowadzane najpierw w USA, bez informacji, kiedy nastąpi to w Europie.

Póki co Apple ogłosiło, że jeszcze w kwietniu 2024 roku rozpocznie zbieranie danych i tworzenie zdjęć na Węgrzech, co może wskazywać na przyszłe wprowadzenie omówionych wcześniej technologii również w krajach europejskich miastach, w tym potencjalnie w Polsce.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie