Na rynku bez problemu znajdziemy nawigacje samochodowe w cenie nawet około 100 złotych. To kusi, ponieważ jeszcze kilka lat temu za taką kwotę nie można było dostać nawet subskrypcji mapy. Trzeba jednak mieć świadomość, że niski koszt zakupu oznacza godzenie się na pewne kompromisy. Sprawdź zatem, czego możesz się spodziewać kupując bardzo tanią nawigację GPS do samochodu.
Nawigacja w cenie około 100 złotych nie będzie grzeszyć przekątną ekranu. Wybór ograniczy się do urządzeń z ekranem między 4 a 5 cali. Oczywiście to może być w zupełności wystarczające, natomiast nie licz na rewelacyjną czytelność. W końcu w kieszeni z pewnością masz większy telefon.
To poważna wada tanich nawigacji GPS. W cenie do około 100 złotych możesz liczyć jedynie na rozdzielczość 480x272 piksele. Wystarczy to do komfortowego odczytywania wskazówek nawigacji, natomiast jakość obrazu z pewnością będzie bardzo niska, podobnie jak szczegółowość, która jest tutaj nawet ważniejsza.
W przypadku bardzo tanich nawigacji GPS do samochodu nie można się spodziewać perfekcyjnie działającej funkcji dotyku. Nie dość, że urządzenie może reagować na komendy z opóźnieniem, to jeszcze na porządku dziennym będzie „nietrafianie” w przycisk, co oznacza konieczność kilkakrotnego wybierania danej funkcji. Na dłuższą metę jest to bardzo irytujące, a nawet może być niebezpieczne podczas próby np. wybrania punktu POI w czasie jazdy.
W tanich nawigacjach GPS producenci najczęściej oferują wyłącznie mapę Polski. Jeśli będziesz mieć szczęście, to uda Ci się upolować urządzenie z wgranymi mapami Europy, natomiast niekoniecznie najbardziej aktualnymi. Nie jest to oczywiście problem, jeśli i tak potrzebujesz nawigacji tylko do prowadzenia po polskich drogach.
To poważna wada tanich nawigacji samochodowych. Brak aktualizacji oznacza, że w praktyce takie urządzenie będzie Ci się przydawać tylko przez jakiś czas. Myślisz, że wgrasz sobie dowolną mapę? Z tym także może być problem z powodu niewielkiej ilości pamięci wewnętrznej oraz braku gniazda na kartę SD.