W tym roku, każdy kto kocha narty, będzie miał sporo radości, bo zapowiada się śnieżna zima nie tylko za granicą, ale również w Polsce. Gdzie można polecieć z Balic, by poszusować i jak się do takiego wypadu przygotować?
Do najbardziej znanych i chętnie odwiedzanych miejsc przez narciarzy bezpośrednio samolotem z Balic nie dolecimy. Można jednak - łącząc dwa środki transportu (samolot i autobus) wybrać się na bardzo udany wyjazd i to nie zawsze za bardzo duże pieniądze. Jakie mamy możliwości?
Ogromna ilość tras, ośrodków narciarskich i ponad 7000 km zjazdów czynią z tego regionu “Mekkę narciarzy”. Jak dojechać? Możliwości są dwie. Samolot do Bazylei lub Genewy (z Krakowa lata tam niskokosztowy EasyJet). W obu przypadkach należy następnie dojechać do ośrodka samochodem bądź autobusem, co zajmie dodatkowe 2 godziny. Przy wyjeździe większą grupą, wynajem samochodu może okazać się dobrym pomysłem, zwłaszcza, że można wtedy swobodnie zmieniać trasy zjazdowe. Dla mniej wymagających, w okolicy 1 godziny drogi od Bazylei można dostać się też do ośrodków w Schwarzwaldzie w Niemczech lub Vogesen we Francji.
Do tego rewelacyjnego dla narciarzy i niemalże kultowego regionu dostaniemy się z Monachium, do którego z Krakowa latają linie LOT. Promocyjne bilety można upolować w ramach Szalonej Środy. Z Monachium mamy do pokonania 160 km do Tyrolu, ale niestety ze względu na trudne warunki drogowe, podróż zabiera ponad 2 godziny.
Trentino to mnóstwo tras i snowparki dla snowboardzistów. Dojechać można z Mediolanu, do którego dolecimy bez większych problemów. Dolomity to dobry wybór dla mniej zamożnych narciarzy, bo ceny za karnet są nieco niższe niż w Alpach.
Przy zakupie biletu sprawdź warunki zabrania nart, by nie okazało się, że bardziej opłacalnym rozwiązaniem jest wypożyczenie sprzętu na miejscu. Niekiedy linie lotnicze organizują promocje umożliwiające tańsze bądź bezpłatne zabranie nart.
Zarezerwuj parking przy lotnisku, bo z nartami i całym osprzętem, zdecydowanie bardziej wygodnie jest dostać się na lotnisko własnym transportem niż komunikacją miejską.
Sprawdź koszty dojazdu z lotniska do ośrodka narciarskiego – w krajach takich jak Szwajcaria czy Francja mogą kosztować więcej niż sam bilet.
Jeśli zdecydujesz się na wynajem samochodu sprawdź również opłaty przez autostrady, bo niekiedy nie można ich uniknąć.
Artykuł partnera