Przyczyny rozwoju street artu na świecie są związane z chęcią wyprowadzenia sztuki poza ramy i gabloty ukryte w muzeach. Zarówno zagraniczni, jak i polscy artyści chcieli, aby obrazy mógł oglądać każdy bez względu na status społeczny lub pochodzenie. W Polsce największy rozkwit street artu miał miejsce w czasach komunizmu. Obecnie street art rozwinął się do tego stopnia, że wielkopowierzchniowe murale można oglądać niemal w każdym większym mieście. Od kilku lat dużą uwagą miłośników street artu cieszy się jedno z osiedli w Gdańsku, gdzie powstało już ponad 60 murali. Zobacz, jakie dzieła znajdują się na Zaspie.
Największy zbiór murali na Pomorzu znajduje się na Zaspie, części Gdańska, która dzieli się na dwa osiedla: Zaspa-Młyniec i Zaspa-Rozstaje. Pracownicy sieci AccorHotels postanowili przybliżyć kilka ze znajdujących się tam murali i zachęcić Cię do zwiedzania Gdańska w bardziej niekonwencjonalny sposób.
„Sąd Ostateczny” – średniowieczny tryptyk stworzony przez Hansa Memlinga, jeden z najbardziej znanych obrazów na świecie – to najcenniejszy eksponat Muzeum Narodowego w Gdańsku. Dzieło stale inspiruje wielu artystów, w tym Piotra Szwabe. Współtwórca formacji artystycznej Pracownia Ludzie Gdańska stworzył własny obraz na podstawie „Sądu…”– może go dziś podziwiać każdy, kto odwiedzi blok przy ulicy Skarżyńskiego 6F. Nie jest to jednak powielanie średniowiecznego pierwowzoru. Mural „Sąd Ostateczny w żywych pikselach” składa się z około 4,5 tysiąca pikseli w 40 kolorach. Przedstawia detal obrazu: ważenie dobrych dusz, które próbują dostać się do nieba. Przyjrzyj się uważnie muralowi (najlepiej z większej odległości). Możliwe, że zauważysz złe dusze na dalszym planie, które również próbują przejść pomyślnie przez proces ważenia.
Jeśli zainteresuje Cię „Sąd Ostateczny…”, koniecznie zobacz też inne prace Piotra Szwabe.
Gdańskie murale nawiązują do dawnych, wielkich dzieł, ale większość stanowi przede wszystkim komentarz do bieżących wydarzeń i problemów współczesności. Przykładem tego jest dzieło Dariusza Milczarka, Jana Podgórskiego oraz Artura i Tomasza Prymonów powstałe w 2016 roku na budynku przy ulicy Pilotów 20D. Na pewno Twoją uwagę zwróci intensywnie niebieskie tło muralu oraz cztery identyczne postaci trzymające w ręku latarkę.
Według Milczarka postaci te mają symbolizować każdego użytkownika internetu, który nieustannie mnoży swoje wizerunki. Snop światła ma natomiast wskazywać na potrzebę zwrócenia na siebie uwagi osób działających w sieci i konieczność potwierdzenia własnej obecności. Zwróć uwagę jeszcze raz na kolor tła – czy nie kojarzy Ci się z Facebookiem?
Kolejny mural, który może przyciągnąć Twoją uwagę, znajduje się na ścianie bloku przy ulicy Skarżyńskiego 8f. Jego twórcą jest Paweł Paulus Mazur (autor m.in. okładek płyt zespołu Big Cyc), który w 2012 roku postanowił odnieść się do współczesnych problemów polskiego społeczeństwa. Autor uczynił bohaterem obrazu mężczyznę balansującego na pięciogroszówce, któremu grozi upadek z dość dużej wysokości.
Mural Mazura ma wiele nazw – „Facet z groszem”, „Mężczyzna stojący na pięciogroszówce”, „Pieniądze dodają skrzydeł”, „Człowiek na monecie”, „Jaskółka na piątce”. Praca artysty nawiązuje bezpośrednio do tytułu festiwalu Monumental Art 2012, który brzmi: „Czy wszystko jest na sprzedaż?”.
Choć Zaspa znajduje się za Brzeźnem, więc nie leży bezpośrednio przy nabrzeżu, w pewnym sensie ma dostęp do morza. Jak to możliwe? Postarali się o to autorzy i uczestnicy warsztatów Gdańskiej Szkoły Muralu. Na ścianie budynku przy ulicy Pilotów 10a powstał mural „Bałtyk”, który pokazuje, jak wygląda dno polskiego morza. Autorzy dzieła zwracają uwagę nie tylko na obecny poziom zanieczyszczenia Bałtyku, lecz także na dramatyczne wydarzenia wojenne, których ślady nadal skrywają się pod morskimi falami. Przyjrzyj się uważnie ławicom ryb przepływającym nad nurkiem. Wiesz, że każdą z nich malował inny artysta?
Jeśli interesują Cię inne prace Gdańskiej Szkoły Muralu, zobacz dyptyk „Hołd Malarstwu Polskiemu” na ścianach budynków przy ul. Bajana 9c i 11c. Zwróć uwagę także na murale namalowanie przez GSM poza Zaspą.
Na tropie street artu – zaplanuj pobyt w Gdańsku
Który z murali jest według Ciebie najciekawszy? Zobacz wszystkie prace na własne oczy! Pamiętaj, że na Zaspie jest aż 60 wartych zobaczenia prac. Potrzebujesz więc trochę czasu, aby dokładnie przeanalizować każdy mural. Zaplanuj wyjazd do Gdańska na przynajmniej dwa dni i zarezerwuj komfortowy nocleg w hotelu, do którego z przyjemnością wrócisz po długim spacerze.
Na zwiedzanie murali na Zaspie wybierz się pieszo lub komunikacją miejską. W tamte rejony dojeżdża tramwaj (linie 2, 4, 8, 11), autobus (linia 124, 127, 158, 188) oraz SKM-ka.
Artykuł partnera