Po herbatce „z prądem” przestajesz być ubezpieczony

Jerzy Biernacki
06.11.2015

Wybierasz się na narty: pakujesz kombinezon, sprzęt, kask, gogle, polisę narciarską i ruszasz na stok. Musisz zachować ostrożność podczas szusowania, bo brawurowa jazda bardzo często kończy się wypadkiem i urlopem spędzonym w szpitalu, a nie na białym szaleństwie. Nie możesz też zapomnieć o trzeźwości umysłu – każde wypite piwo ogranicza twoje umiejętności narciarskie i może doprowadzić do nieszczęścia. Mało tego – nawet herbata „z prądem” może spowodować nie tylko problemy na stoku, ale i wyłączenie ochrony polisy!

Ubezpieczenie narciarskie – czym to się je?

Polisa obejmująca wyjazd na narty chroni nas w razie jakiekolwiek wypadku na stoku i poza nim. Za granicą pokrywa koszty leczenia i koszty ratownictwa (a te w większości bądź w całości pokrywa narciarz z własnej kieszeni, nawet posiadając Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego [EKUZ] refundując tylko podstawowe usługi medyczne).

Dodatkowo ubezpieczenie zapewnia odszkodowanie w razie nieszczęśliwych wypadków (NNW) oraz ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym (jakakolwiek szkoda wyrządzona drugiej osobie lub jej mieniu jest pokrywana przez towarzystwo ubezpieczeniowe). Dodatkowo można ubezpieczyć bagaż oraz sprzęt sportowy. Każda polisa narciarska powinna posiadać rozszerzenie od uprawnia sportów podwyższonego ryzyka - a takim jest narciarstwo.

Koszt polisy na narty

Znajdziesz takie ubezpieczenie na narty na wakacyjnapolisa.pl – jest to porównywarka, która umożliwia zestawienie najróżniejszych ofert kilku ubezpieczycieli i porównanie ich pod kątem ceny, zakresu czy dopasowania do własnych potrzeb. Na  Wakacyjnapolisa.pl wybierzesz polisę idealną dla siebie oraz zamówisz ją online. Mało tego – ceny ubezpieczenia na narty zaczynają się od 22 zł!

Pijesz? Nie zjeżdżaj! Zjeżdżasz? Nie pij!

Jeśli masz zamiar jeździć na nartach po wypiciu alkoholu (lub po zażyciu narkotyków), narażasz się karę grzywny (i to niemałą!). Sprawa jest prosta – jeśli u rozrywkowego narciarza poziom alkoholu we kwi wynosi od 0,5 promila i wyżej, to policja składa wniosek do sądu, a ten z kolei nakłada karę grzywny. Zaraz po wykryciu nietrzeźwości GOPR, TOPR lub policja nakazuje zejście ze stoku w trybie natychmiastowym. Prawo to jest regulowane przez kodeks cywilny, zwłaszcza za granicą konsekwencje mogą być bardzo surowe a koszty wielkie.

Już jedno piwo wyłącza ochronę ubezpieczeniową

Prawo prawem, ale towarzystwa ubezpieczeniowe także surowo respektują kwestię picia alkoholu podczas użytkowania tras narciarskich. Jeśli spowodujesz wypadek, a badanie alkomatem lub badanie krwi wykaże, że jesteś nietrzeźwy, to ubezpieczyciel nie pokryje ani kosztów leczenia, ani ratownictwa, nie zostanie wypłacone odszkodowanie w ramach NNW ani OC w życiu prywatnym. Słowem – cała ochrona polisy zostaje wyłączona i nie ma co liczyć na pobłażliwość ze strony firmy ubezpieczeniowej. Takie zapisy widnieją w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia każdego towarzystwa i trzeba ich przestrzegać.

Chcesz się rozgrzać grzanym piwem, winem albo herbatką „z prądem”? Lepiej poczekaj z tym do wieczora, kiedy zjedziesz ze stoku, a do tego czasu zadowól się gorącą herbatą lub czekoladą bez żadnych dodatków!

Inne wyłączenia odpowiedzialności w polisie narciarskiej

Nie tylko stan nietrzeźwości powoduje wyłącznie ochrony ubezpieczeniowej. Każde towarzystwo określa różne wyłączenia. Wśród tych związanych z polisą narciarską możemy wymienić kilka. Wyłączenie ochrony ubezpieczeniowej w przypadku ubezpieczenia na narty powoduje:

  1. usiłowanie popełnienia bądź popełnienie przez Ubezpieczonego samookaleczenia, samobójstwa lub przestępstwa,
  2. działanie umyślne lub rażące niedbalstwo dokonane przez Ubezpieczonego lub przez osobę, z którą Ubezpieczony pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym (chodzi tu między innymi o brawurę podczas szusowania, niedostosowanie jazdy do warunków pogodowych czy niezachowywanie przepisów znajdujących się na trasie),
  3. zdiagnozowanie chorób psychicznych, depresji, chorób przewlekłych, wad wrodzonych, chorób tropikalnych,
  4. udział Ubezpieczonego w zakładach, przestępstwach albo bójkach, z wyjątkiem działania w obronie koniecznej.

Dobra kondycja, trzeźwy umysł, zdrowy rozsądek – klucz do udanego wypadu na narty

Te trzy zasady zagwarantują bezpieczne szusowanie. I choć na narciarski sezon zimowy często mówi się „białe szaleństwo”, to lepiej by to szaleństwo było w granicach normy. Alkohol i brawura to źli doradcy. Na stoku zachowaj zdrowy rozsądek, myśl zanim zrobisz i pamiętaj, że jesteś odpowiedzialny nie tylko za siebie! A grzańcami można się raczyć wieczorem w barze albo pobliskiej restauracji.

 

Artykuł Partnera serwisu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie