Słabe obłożenie hotelu? Co robić? 5 rad dla właścicieli

Piotr Kowalczyk
23.01.2017

Własny hotel to złoty interes – o tym, że to nie zawsze prawda, boleśnie przekonało się już wielu. Branża hotelarska jest bardzo kapryśna i narażona na efekt sezonowości. Dlatego żadnego właściciela nie powinno szczególnie zdziwić, że po okresie hossy nagle liczba rezerwacji zaczęła gwałtownie spadać. Najważniejsze jest, aby umieć na to zareagować. Jak poradzić sobie ze słabym obłożeniem hotelu? Poznaj 5 ważnych rad.

  1. Sprawdź, kiedy obłożenie jest najniższe – w ciemno można założyć, że jest to okres styczeń-kwiecień (nie dotyczy to oczywiście hoteli położonych w górach, które zastój przeżywają w październiku i listopadzie). Wbrew pozorom można coś z tym zrobić. Należy skupić się na przyciągnięciu gości niezorientowanych na turystykę, ale na pobyt biznesowy. Zacznij reklamować obiekt, jako świetne miejsce do zorganizowania konferencji czy szkolenia. Oczywiście muszą być do tego warunki, czyli odpowiednia liczba pokoi i sala konferencyjna.
  2. Nie obniżaj cen! - to święta zasada hotelarstwa. Nawet jeśli idzie Ci naprawdę słabo, to obniżenie cen traktuj jako ostateczność. Dlaczego? Ponieważ po pokonaniu przeszkód w kolejnym sezonie nie uda Ci się wrócić do dawnych stawek – goście szybko przyzwyczajają się do dobrego.
  3. Daj coś ekstra – zamiast obniżać ceny pomyśl nad jakąś wartością dodaną, która może skusić potencjalnych gości do wybrania pobytu w Twoim hotelu. Może to być np. śniadanie gratis (słowo GRATIS zawsze dobrze działa) czy darmowy transport na lotnisko. Goście szukają takich bonusów i nawet drobne udogodnienie może ich przekonać, że Twój hotel jest dla nich odpowiedni.
  4. Sprawdzaj swoich pracowników – a szczególnie osoby pracujące na recepcji. Starym trikiem hotelarzy jest poproszenie znajomego o to, aby zadzwonił na recepcję i spróbował zarezerwować pokój. Właściciel stoi obok i przysłuchuje się rozmowie. Czasami wychodzą wtedy różne „kwiatki”, nawet szokujące. Może się przecież okazać, że recepcjonistka jest opryskliwa, krzyczy na gości, nie angażuje się lub... nie odbiera telefonu, bo ma ważniejsze rzeczy do roboty.
  5. Inwestuj w reklamę, która przynosi efekty – przyjrzyj się swojej strategii reklamowej. Dokładnie sprawdź, skąd przychodzi najwięcej rezerwacji. Z portali rezerwacyjnych? Ze strony internetowej? Bezpośrednio z wyszukiwarki Google? Po wykonaniu analizy postaw na pewnego konia i zwiększ wydatki na reklamę w tym obszarze, który ma największy potencjał. Pamiętaj, że dziś hotel musi być doskonale widoczny w Internecie – pozycjonowanie strony na kluczowe frazy (np. „hotel Mazury”) jest niezwykle istotne, podobnie jak posiadanie profesjonalnej strony internetowej.

Pamiętaj, że najgorszą decyzją, jaką możesz podjąć, jest cierpliwie czekanie na to, aż sytuacja „sama” się poprawi. Tak nie będzie. Musisz działać, analizować i aktywnie szukać gości. Zacznij od zastosowania się do naszych rad.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie