Nie daj się nabrać, czyli jak hotele oszukują swoich gości? 5 przykładów

Antoni Kwapisz
02.05.2017

Znajdujesz piękny, elegancki hotel w świetnej okolicy, w dodatku za naprawdę dobrą cenę i – całkiem słusznie – wierzysz, że to będzie fantastyczny pobyt. Po przyjeździe na miejsce okazuje się jednak, że to, co zostało obiecane w ofercie, jest dalekie od Twoich wyobrażeń. To klasyczna sytuacja, z jaką muszą się zmierzyć goście. Hotele wciąż potrafią perfidnie oszukiwać, a przynajmniej naginać pewne fakty w opisie swojej oferty. Poznaj 5 przykładów.

  1. Hotel nad morzem – to klasyczna zagrywka w przypadku hoteli, które znajdują się relatywnie blisko morza, ale zdecydowanie nie można o nich powiedzieć, że leżą nad samym morzem. Jeśli gość wcześniej tego nie zweryfikuje przy pomocy mapy Google, po przyjeździe na miejsce może się srodze zawieść. Prosty przykład: hotel jest położony w miejscowości nadmorskiej, ale do plaży jest kilka kilometrów. Teoretycznie więc leży nad morzem, ale to daleko idące nagięcie rzeczywistości.
  2. Bogata oferta SPA – obecnie prawie każdy hotel o standardzie od 3 gwiazdek wzwyż chwali się świetną i rozbudowaną strefą SPA. Goście dają się na to nabrać, ponieważ chcą się w hotelu zrelaksować i nie uzależniać się tylko od dobrej pogody. Szkoda, że część hoteli mianem „strefy SPA” określa smutny, mały basen z zimną wodą i ciasną saunę uruchamianą tylko na życzenie gościa z dużym wyprzedzeniem.
  3. Transfer z lotniska – owszem, hotel może go zorganizować, ale w cenie tak wysokiej, że bardziej opłacalne i tak jest wzięcie taksówki. Często jest też tak, że bus hotelowy kursuje na lotnisko i z powrotem dopiero wtedy, gdy wypełni się gośćmi, a więc trzeba liczyć na to, że akurat trafią się inne osoby zmierzające w tym samym kierunku.
  4. Pokoje z widokiem na góry – hotel teoretycznie nie oszukuje, bo część pokoi rzeczywiście ma widok na góry, ale dotyczy to wyłącznie najdroższych apartamentów. Okna w tańszych pokojach wychodzą natomiast na zaplecze obiektu lub inny hotel, co może bardzo rozczarować gości mamionych obietnicą wspaniałych widoków.
  5. Atrakcje dla dzieci – to często jeden z głównych argumentów przemawiających za wyborem danego hotelu, a już na pewno dla osób podróżujących z dziećmi. Niestety, rzeczywistość bywa bardzo irytująca. Hotel zadbał o sugestywne fotografie wykadrowane tak, aby sala zabaw wyglądała na wielką i atrakcyjną. Po przyjeździe okazuje się jednak, że jest to maleńki pokój ze starymi i zniszczonymi zabawkami, a zewnętrzny plac zabaw to kpina i potencjalne zagrożenie dla maluchów.

W przypadku hoteli sprawdza się więc stara biznesowa maksyma: ufaj, ale sprawdzaj. Jeśli nie znasz obiektu, to zawsze zweryfikuj jego ofertę, np. korzystając ze zdjęć innych podróżnych opublikowanych w Internecie.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie