Jak poradzić sobie z problemem ginących ręczników i szlafroków? Dobre pomysły dla hotelarzy

Goście hotelowi oczekują wysokiej jakości obsługi i okazywania im szacunku. Szkoda tylko, że sami często nie prezentują choćby podstawowych zasad kultury. Normą w hotelach, nie tylko polskich, są zwykłe kradzieże wyposażenia pokojowego. Goście szczególnie chętnie przywłaszczają sobie ręczniki i szlafroki, co oczywiście mocno obciąża budżet hotelu. Warto zatem wiedzieć, jak rozwiązać ten problem. Zebraliśmy kilka pomysłów, które z jednej strony zagwarantują hotelowi utrzymanie kosztów w ryzach, a z drugiej nie narażą obiektu na straty wizerunkowe.

Wliczenie w koszty

Na ten krok decydują się głównie większe hotele, które z uwagi na i tak wysokie ceny noclegów nie mają problemu z tym, aby ukryć koszt kradzionych przedmiotów w ofercie pobytu. Jasne, że nie jest to do końca sprawiedliwe, ponieważ uczciwi goście muszą niejako finansować złodziejski proceder uprawiany przez innych. Z drugiej jednak strony właściciele większych, a już szczególnie znanych hoteli, nie chcą sytuacji konfliktowych i niezręcznego upominania gości, że „chyba zapomnieli” zostawić ręcznik czy szlafrok w pokoju. Jest to więc klasyczny złoty środek.

Sprzedawanie wyposażenia pokoju

To dość oryginalny pomysł, ale zdecydowanie warto go przynajmniej rozważyć. Jeśli z analizy kosztów funkcjonowania hotelu wynika, że około 20% gości kradnie ręczniki i szlafroki, to najwyraźniej prezentują one dobrą jakość i po prostu podobają się gościom. Można to sprytnie wykorzystać.

Wystarczy, że w łazience czy w innym widocznym miejscu w pokoju zawiesimy informację o tym, że każdy gość ma możliwość zakupienia hotelowych ręczników lub szlafroków. Oczywiście cena nie może być wygórowana – nie warto tutaj nawet stosować żadnej marży, byle tylko ograniczyć kradzieże, a przy okazji przeprowadzić całkiem fajną akcję marketingową.

Obciążanie kosztami

Jest to rozwiązanie mało przyjemne zarówno dla hotelu, jak i gościa, ale czasami okazuje się być niezbędne. Jeśli proceder kradzieży mocno uderza w budżet hotelarza, to nie ma zmiłuj: goście powinni zostać poinformowani o tym, że w razie stwierdzenia braku elementów wyposażenia pokoju, ich karta kredytowa zostanie dodatkowo obciążona. Oczywiście zadziała to tylko w przypadku, gdy pobyt jest rozliczany po jego zakończeniu.