Noc w hotelowym pokoju z założenia powinna upłynąć w bardzo komfortowych warunkach – w końcu za to płacimy. Teoria nie zawsze jednak pokrywa się z praktyką i wiele osób sypiających w hotelach doświadcza nieprzyjemnych hałasów w pokoju. Źródła niepokojących dźwięków w większości przypadków są dokładnie takie same. Najczęstsze z nich omawiamy w naszym poradniku.
Jeśli zostawiasz klimatyzację włączoną na noc, czy to w trybie chłodzenia czy grzania, to spodziewaj się nieprzyjemnych dźwięków utrudniających zaśnięcie. Nawet najcichszy klimatyzator wydaje z siebie odgłos szumu powietrza, czego nie da się uniknąć przy włączonym urządzeniu.
Ten problem najczęściej występuje w dużych i wiekowych hotelach. Jeśli wybudza Cię spuszczanie wody w toalecie sąsiedniego pokoju, to wiedz, że czeka Cię kilka trudniejszych nocy – najwyraźniej ktoś zaoszczędził na zaizolowaniu pionów.
Jeśli w pokoju znajduje się lodówka na napoje, to ona także może generować nieprzyjemne hałasy, szczególnie słyszalne w godzinach nocnych. Wynika to po prostu z załączania się agregatu.
Hałaśliwi sąsiedzi to zmora każdego gościa hotelowego. Pół biedy, jeśli wydawane przez nich dźwięki świadczą o dobrej zabawie i dość szybko cichną. Gorzej, gdy sąsiedzi urządzają w pokoju balangę lub mają wiecznie krzyczące dzieci. W takiej sytuacji radzimy poprosić o interwencję obsługę hotelu.
Hałasy dobiegające z lobby hotelowego są zmorą osób śpiących w pokojach położonych na niższej kondygnacji. Jeśli lobby jest duże, wysokie i wyłożone marmurem czy płytkami, to hałas może być trudny do zniesienia. Zwłaszcza, gdy w środku nocy przyjadą nowi goście ciągający za sobą walizki.
Bardzo frustrującym źródłem hałasu jest wszystko to, co dzieje się na hotelowym zapleczu. Zwłaszcza, że takie nieprzyjemne dźwięki pojawiają się najczęściej o świcie. To efekt np. wyrzucania śmieci, wywożenia odpadów, przywożenia produktów spożywczych, prania itd.