Hałaśliwi sąsiedzi za ścianą. Klasyczny problem, z jakim możesz się spotkać podczas pobytu w hotelu

Andrzej Winnicki
21.11.2018

Pobyt w hotelu powinien być czasem relaksu, dlatego obsługa obiektów lepszej klasy dosłownie staje na głowie, byle tylko sprostać oczekiwaniom gości. Bywają jednak dość kłopotliwe sytuacje, których rozwiązanie wcale nie jest takie proste. Dobrym przykładem będzie tutaj hałaśliwe zachowanie sąsiadów z pokoju obok, a konkretnie wyraźne odgłosy ich miłosnych uniesień. Jak na to zareagować? Oto kilka sprawdzonych sposobów.

Powiadom obsługę

To pierwszy i najbardziej oczywisty krok, jaki należy wykonać. Jeśli sąsiedzi rzeczywiście są bardzo hałaśliwi i najwyraźniej zaliczają się do grona tzw. maratończyków, nie musisz wcale tego akceptować. Masz pełne prawo do wypoczynku, dlatego od razu zgłoś swoje uwagi w recepcji (telefonicznie lub osobiście). Reaguj zwłaszcza wtedy, gdy mieszkasz w pokoju z dziećmi i niekoniecznie chcesz im tłumaczyć, co „robią ci państwo za ścianą”.

Obowiązkiem pracownika recepcji jest natychmiastowa interwencja. Obsługa zapuka do drzwi rozentuzjazmowanych gości i dyskretnie poprosi ich o uszanowanie spokoju sąsiadów. Kulturalni ludzie z pewnością wezmą to sobie do serca. Jeśli jednak będzie inaczej, to ponownie zaalarmuj obsługę.

Warto wiedzieć, że niepokojenie innych jest ciężkim naruszeniem regulaminu każdego hotelu i może być nawet podstawą do zażądania, aby hałaśliwi goście wymeldowali się z obiektu – również pomimo opłacenia pobytu.

Osobista prośba

To sposób, który polecamy osobom potrafiącym zachować zimną krew i lubiącym brać sprawy we własne ręce. W praktyce okazuje się też bardzo skuteczny. Jeśli hałasy dobiegające zza ściany doprowadzają Cię do szału, możesz sam zapukać do drzwi sąsiadów i poprosić ich o uszanowanie Twojego spokoju. W 9 na 10 przypadków hałaśliwym gościom zrobi się na tyle głupio, że od razu powściągną swoje emocje.

Oczywiście Twoja prośba powinna być wyrażona w sposób kulturalny. Poinformuj sąsiadów, że nic do nich nie masz i cieszysz się ich szczęściem, ale jednak miłosne odgłosy utrudniają Ci zaśnięcie lub – co gorsza – budzą niezdrową ciekawość u dzieci.

Wywołanie uczucia wstydu

Jest to bardzo skuteczne rozwiązanie, które możesz wypróbować następnego dnia przy okazji śniadania. Zlokalizuj swoich hałaśliwych sąsiadów, udaj się do restauracji w tym samym czasie, co oni, usiądź niedaleko ich stolika i niby od niechcenia powiedz do kelnera „Czy przypadkiem w hotelu nie odbyło się poprzedniej nocy wesele? Fatalnie dziś spałem i pomyślałem, że moi sąsiedzi najwyraźniej mieli noc poślubną.” To na pewno wpędzi głośnych sąsiadów w zakłopotanie i na 99% zapewni Ci święty spokój.

Pamiętaj, że robienie karczemnej awantury nigdy nie jest dobrym pomysłem. No chyba, że ani obsługa, ani sąsiedzi, nic sobie nie robią z Twoich uwag. Wówczas sięgnij po ostrzejsze formy wyrazu i np. zagroź wymeldowaniem się z hotelu bez uiszczania opłaty za pobyt.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie