Praca pokojówki w hotelu wydaje się być całkiem łatwa – ot, trzeba tylko posprzątać pokój po gościach i przygotować go na przyjęcie kolejnych. To jednak tylko złudzenie. W rzeczywistości pokojówki wykonują bardzo ciężką pracę fizyczną, funkcjonują w dużym stresie (ciągły pośpiech), a do tego notorycznie mają do czynienia z przejawami chamstwa, prostactwa i elementarnego braku kultury. Czego zatem najbardziej nie znoszą pokojówki? Przeczytaj, aby nie utrudniać im i tak dostatecznie ciężkiej pracy.
Gumy do żucia przyklejone do wykładziny
Usuwanie ich to prawdziwy koszmar – jeśli nie wierzysz, to spróbuj to zrobić we własnym domu. Nie wiadomo, co kieruje gośćmi, którzy zamiast skorzystać ze śmietnika, wdeptują zużytą gumę w pokojową wykładzinę. Pewne jest natomiast, że każdy taki przypadek rozwala harmonogram pracy pokojówki, bo usunięcie gumy zajmuje mnóstwo czasu.
Goście chodzący po hotelu w negliżu
Część pewnie robi to nieświadomie, nie zdając sobie sprawy, w jak duże zakłopotanie wprawiają napotkane pokojówki. Nie brakuje jednak i takich gości, którzy spacerują po hotelu nago czy w ręczniku tylko po to, aby zaimponować kobietom – choć nie zawsze mają czym. Wyobraź sobie, co czuje pokojówka, która musi takiemu roznegliżowanemu gościowi powiedzieć dzień dobry i zapytać, czy czegoś mu nie potrzeba.
Uwłaczające napiwki
Zasada jest prosta: jeśli nie chcesz zostawić napiwku, to tego nie rób. Brak napiwku zawsze jest lepszy, niż zostawienie na łóżku na przykład 50 groszy – a takie sytuacje naprawdę się zdarzają. Pokojówka nie jest niewolnicą, którą można dodatkowo upokarzać oferując jej tak „zawrotną” sumę za ciężką pracę. Skoro w restauracji zwyczajowo zostawia się napiwek w wysokości 10% wartości rachunku, to podobnym schematem warto się kierować w hotelu. 20 złotych napiwku to nie majątek, ale skromnie zarabiającej pokojówce te pieniądze będą bardzo przydatne.
Niespodzianki w pokoju
Czyli wszelkiego rodzaju dziwactwa, jakie pokojówki znajdują podczas sprzątania po gościach. Nie chodzi już nawet o takie standardy, jak gadżety erotyczne, bielizna czy akcesoria higieniczne porozrzucane po pokoju. Gorzej, gdy gość zostawi po sobie np. pilot od telewizora utopiony w toalecie czy zasłony ubrudzone fekaliami, bo i takie sytuacje się zdarzają.