Co najczęściej ginie z hotelowych pokojów? Czy kradzieże są normą czy też marginesem?

Marek Szydełko
09.11.2015

To dla wielu hotelarzy temat tabu, ale nie można ukrywać, że go nie ma. Kradzieże w hotelach zdarzały się, zdarzają i zdarzać będą. Największe pole do popisu goście mają oczywiście w swoich pokojach i w restauracjach, gdzie chociażby normą jest wynoszenie jedzenia czy napojów. Co najczęściej ginie z hotelowych pokojów? Które narody przodują w przywłaszczaniu sobie hotelowej własności? To sprawdził portal Hotels.com.

Co najczęściej ginie z hotelowych pokojów? Drobiazgi

Ankieta przeprowadzona przez wspomniany portal wykazała, że 65% gości hotelowych twardo obstaje przy tym, że nie kradnie wyposażenia hotelowego. 35% przyznaje się natomiast do wynoszenia z pokoju przeróżnych drobiazgów. Najczęściej są to:

  • gazety i książki – tak odpowiedziało 13% „rabusiów”;
  • pościel i ręczniki – 11%;
  • szlafroki – 3%;
  • poduszki – 1%.

Na pewno warto zauważyć, że w tym zestawieniu brakuje absolutnych hitów, czyli wszelkich kosmetyków, buteleczek z szamponami i płynami oraz mydełek łazienkowych. Wszyscy wiemy przecież, że właśnie to najczęściej ginie z hotelowych pokojów, jednak goście zdają się nie traktować tego, jako kradzieży. Uznają, że jest to po prostu składnik oferty, a niewykorzystane kosmetyki mogą sobie po prostu zabrać.

Hotele na takim postępowaniu swoich gości tracą rocznie setki tysięcy euro. Walka z procederem jest jednak bardzo trudna, bo podstawową zasadą hotelarstwa jest nieingerowanie w prywatność gości, nie ma zatem możliwości, aby przed wymeldowaniem służba pięter sprawdziła, czy w pokoju niczego nie brakuje. Hotele zwyczajnie wliczają te straty w koszty swojego funkcjonowania.

Kto najczęściej przywłaszcza sobie hotelową własność?

Jeśli szukamy niemal ideału gościa hotelowego, to powinniśmy z otwartymi ramionami witać Duńczyków. Wśród nich do drobnych kradzieży przyznaje się tylko 12% osób korzystających z ofert hoteli. 88% natomiast kategorycznie twierdzi, że nigdy niczego z hotelu nie ukradło. Dość uczciwi są także Holendrzy – tylko 15% z nich przyznaje się do drobnych kradzieży, najczęściej gazet i książek. Z kolei wśród Norwegów 16% odpowiedziało, że najchętniej wynosi z pokojów ręczniki i pościel.

Polskie hotele najczęściej goszczą obcokrajowców z Włoch, Rosji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Szwecji. Przedstawiciele tych narodów niestety nie zaliczają się do najbardziej uczciwych względem hotelarzy. Szczególnie kiepsko wypadają Szwedzi – aż 35% z nich przyznaje się do wynoszenia z pokoju hotelowego różnych przedmiotów.

W całym zestawieniu, które nie uwzględniło niestety Polaków, najgorzej wypadają Kolumbijczycy. Tylko 43% z nich twierdzi, że nie okrada hoteli. Pozostali mają na sumieniu większe i mniejsze grzeszki.

 

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie