Egzotyczne wakacje kojarzą się nam z bardzo dalekimi podróżami do Azji czy Ameryki Południowej, tymczasem wyjątkowe miejsca można bez problemu znaleźć w odległości kilku godzin lotu z Warszawy. W Europie wciąż jest kilka zakątków zupełnie anonimowych dla masowej turystyki, które tylko czekają na odkrycie i zachwycenie się nimi. Lubisz iść pod prąd? Koniecznie się tam wybierz przy najbliższej okazji!
Choć intuicja podpowiada inaczej, to Wyspy Owcze swoją nazwę rzeczywiście zawdzięczają owcom. To niewielki skrawek ziemi na Morzu Norweskim zamieszkuje zaledwie 50 tysięcy ludzi i aż 70 tysięcy owiec. Wyspy Owcze są terytorium zależnym Danii, skąd też najłatwiej się tam dostać. Ale właściwie... po co?
Przede wszystkim dla widoków! Każda z 18 wysp ma do zaoferowania niesamowite krajobrazy, których próżno szukać na południu Europy. Ostry klimat sprawia, że najlepiej przyjechać tutaj w czerwcu i lipcu – wówczas można liczyć na temperatury nawet w okolicach 20 stopni Celsjusza. Największym atutem Wysp Owczych jest to, że można zwiedzać archipelag przez wiele dni i nie spotkać innych turystów.
Jest to archipelag składający się z 9 wysp o wulkanicznym rodowodzie, który oficjalnie stanowi terytorium Portugalii, choć ma swoją autonomię. Azory są położone niemal na środku Oceanu Atlantyckiego. Ma to swoje dobre i złe strony. Dobre jest to, że praktycznie przez cały rok panuje tam przyjazny, łagodny klimat. Po stronie minusów zdecydowanie trzeba natomiast wymienić kompletnie nieprzewidywalną pogodę. Pewne jest tylko jedno – będzie padać. Jednak dzięki temu wyspy porasta zachwycająca roślinność, w tym endemiczna.
Wycieczkę na Azory najlepiej zorganizować na własną rękę – wystarczy dolecieć z Polski do Lizbony i tam przesiąść się na samolot lecący do Ponta Delgada (stolicy archipelagu). Zachwycające widoki i wszechobecna egzotyka wynagradzają każdy trud podróży.
O tej wyspie archipelagu Balearów trudno powiedzieć, że jest dzika i nieodkryta. Jednak jeśli lubisz gorące klimaty, a jednocześnie szukasz odrobiny spokoju i wolisz unikać dzikich tłumów, to Minorka może być bardzo dobrym wyborem. Odwiedza ją wielokrotnie mniej turystów niż pobliską Majorkę czy Ibizę. Widoki są tak samo piękne, a plaże miejscami wcale nie gorsze.
Na Minorkę można się wybrać z biurem podróży (drogo) lub zorganizować samodzielną wyprawę, najlepiej samolotem na Majorkę i stamtąd promem na sąsiednią wyspę.
Wakacje w Hiszpanii kojarzą się przede wszystkim z Balearami, Costa Brava i Costa del Sol, tymczasem północne wybrzeże tego kraju jest niemal nieznane przeciętnym turystom. Warto szybko nadrobić zaległości i wybrać się na wakacje do zachwycającego Santander. To tylko jedna z propozycji, bo równie piękne jest także położone na północy San Sebastian. Turystów tam nie brakuje, ale wizyta w tej części Hiszpanii na pewno będzie dla Ciebie sporym odkryciem.
Jeśli więc nie lubisz dalekich podróży, a mimo to szukasz czegoś nowego i mniej popularnego, to w Europie takich miejsc nie brakuje. Wystarczy dobrze poszukać!