Dlaczego warto pojechać do Bośni i Hercegowiny? Te powody Cię przekonają!

Jerzy Biernacki
18.05.2018

To nie jest naturalny kierunek podróży. Bośnia i Hercegowina należy do najmniej znanych krajów w Europie. Wielu Polaków miałoby nawet problem, by wskazać ją na mapie. A szkoda, bo ten dotknięty tragiczną historią kraj ma naprawdę dużo do zaoferowania. Z roku na rok przekonuje się o tym coraz więcej turystów. Dlatego to ostatni moment, by zwiedzić Bośnię bez tłumów!

Sarajewo

Pod względem czysto turystycznym to miasto nie zachwyca. Nie ma w nim wielu zabytków, zabudowa jest pomieszaniem wzorców orientalnych i europejskich. Warto natomiast uzmysłowić sobie, że zaledwie nieco ponad 20 lat temu Sarajewo było niemal całkowicie zniszczone przez serbskie i chorwackie bomby. Miasto dźwiga się jednak z ruin i powoli zaczyna przypominać europejską stolicę.

Tym, co stanowi największy atut Sarajewa jest niepowtarzalny klimat. W mieście czuć dziwną atmosferę, będącą połączeniem napięcia i nadziei. To także jedno z nielicznych miejsc w Europie, w którym płynnie przechodzimy z części muzułmańskiej do chrześcijańskiej i odwrotnie. Warto powłóczyć się po ulicach tego fascynującego, tragicznego miasta. To niezapomniane przeżycie.

Mostar

Bośniacka perła i jedno z najpiękniejszych miast na Bałkanach. Symbolem Mostaru jest oczywiście wspaniały, kamienny most, który historycznie łączył muzułmańską i chrześcijańską część miasta. W czasie wojny most został wysadzony w powietrze, a akt ten powszechnie uznano za jeden z najtragiczniejszych momentów bałkańskiego konfliktu. Zabytek klasy światowej przestał istnieć w ciągu kilku sekund. Obecny most jest tylko rekonstrukcją.

Spacer po zabytkowym Mostarze to obowiązkowy punkt podczas zwiedzania Bośni i Hercegowiny. Miasto urzeka osmańską zabudową. Warto usiąść w jednej z licznych knajpek, zamówić pyszną, bardzo mocną kawę i porozmawiać z mieszkańcami o bolesnej historii ich ojczyzny.

Życzliwi ludzie

Bośnia i Hercegowina nie jest monokulturowa. Kraj ten zamieszkują Boszniacy, Serbowie i Chorwaci, którzy próbują zapomnieć o wyrządzonych sobie krzywdach i zbudować normalne państwo. Póki co się to nie udaje – Bośnia ma niebywale słabą administrację.

Ten tygiel fascynuje jednak turystów z innych krajów. Rzadko zdarza się możliwość, by w ramach jednego spaceru zetknąć się ze skrajnie różnymi kulturami i porozmawiać z ludźmi, którzy mają zupełnie inne zdanie na temat przeszłości i przyszłości swojego kraju. Bośniacy w pierwszym kontakcie mogą się wydawać nieco szorstcy, nieufni, nawet niesympatyczni. Jednak z czasem otwierają się na tyle, że można ich uznać za największą wartość tego przedziwnego państwa.

To oczywiście tylko skromny wycinek tego, co ma do zaoferowania Bośnia i Hercegowina. Kraj leży „po drodze” do szalenie popularnej wśród Polaków Chorwacji. Być może przy okazji kolejnego wyjazdu zdecydujesz się nieco zboczyć z trasy i spędzić kilka dni w Sarajewie czy Mostarze? Nie będziesz żałować!

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie