Starsi czytelnicy mogą pamiętać, jak w latach 80. XX wieku socjalistyczna Bułgaria była wakacyjnym hitem wśród Polaków – oczywiście tych mających nieco więcej gotówki. Od kilkunastu lat ten kraj wraca do łask i jest jednym z najchętniej wybieranych kierunków w biurach podróży. Jeśli rozważasz wybranie się na wczasy do Bułgarii, to masz co najmniej 4 dobre powody, aby w końcu zrealizować ten plan.
Choć w Bułgarii zdarzają się dni deszczowe, nawet w środku lata, to jednak pogoda w tym kraju jest o wiele stabilniejsza niż w Polsce. Wybierając się na tygodniowy urlop do Bułgarii w lipcu czy w sierpniu nie trzeba się martwić o to, że spędzimy cały wyjazd w hotelu. Nie ma również potrzeby zabierania cieplejszych ubrań.
Choć Bułgaria przestała być super tanim kierunkiem wakacyjnym, to jednak pod względem cen pozostaje jednym z najatrakcyjniejszych wyborów. Tygodniowy pobyt w czterogwiazdkowym hotelu, z wyżywieniem all inclusive, w środku sezonu, to obecnie koszt na poziomie od około 3500 zł za osobę.
Choć bułgarski i polski znacznie się od siebie różnią, to jednak wielu Bułgarów zna podstawowe zwroty w naszym języku. Ma to oczywiście związek z tym, że rokrocznie Bułgarię odwiedza nawet kilkaset tysięcy turystów z naszego kraju. W wielu restauracjach można się spodziewać polskiego menu, a w głównych atrakcjach turystycznych także polskojęzycznych przewodników.
Bułgaria od lat mocno inwestuje w sektor turystyczny, czego efektem jest mnóstwo nowoczesnych, komfortowych hoteli, które standardem nie odbiegają od hiszpańskiego czy włoskiego wybrzeża. Można napisać, że Bułgaria oferuje świetny stosunek ceny do jakości bazy turystycznej – i dotyczy to nie tylko kultowych Złotych Piasków, ale też Słonecznego Brzegu.