Austria - HALLSTATT. Perełka alpejskich pojezierzy Austrii

Andrzej Winnicki
05.11.2015

HALLSTATT. NIEZWYKŁE MIASTO PRZYKLEJONE DO SKAŁ

Tekst i zdjęcia: Liliana Kołłąta

* * *
Jest takie miasteczko w Austrii przyklejone do skał nad górskim jeziorem. Miasteczko, w którym - z braku życiowej przestrzeni - chodzi się ponad dachami lub po dachach domów, bądź poprzez sienie domów i przedpokoje prywatnych mieszkań.

To Hallstatt, położone nad jeziorem o tej samej nazwie. Trafiliśmy tam dwa lata temu, podczas naszej wyprawy klubowej po Ziemi Salzburskiej ( Kraina pałaców, zamków i gór).

Do odwiedzenia tego miejsca zachęciła nas nasza polsko-austriacka przewodniczka, Pani Izabela Gartner.  I nie pożałowaliśmy. 

* * *

Miasteczko powstało jako osada górnicza. Sól wydobywano tam już w czasach prehistorycznych. W miarę rozwoju osadę poszerzano i umacniano brzeg, a ponadto miasteczko wydłużyło się, zajmując szersze fragmenty brzegu. W fazie powstawania domy "przyklejano" do skał, bądź budowano je na palach na wodzie.

Poza malarską urodą otaczającego krajobrazu i samego miasta, Hallstatt zaskakuje jeszcze jednym obiektem. To Kaplica Czaszek, nietypowy cmentarz powstały z powodu szczupłości miejsca, także na lokalnym cmentarzu. Mamy podobną w Polsce, w Kudowie - Czermnej. Ta w Hallstatt jednak zaskakuje jeszcze bardziej. Czaszki są bowiem ... ozdabiane. Każda jest podpisana imieniem i nazwiskiem "właściciela". Ta osobliwa kaplica funkcjonuje nadal jako swoisty, nietypowy i nieco snobistyczny cmentarz. Miejsca w czaszkowych szeregach rezerwowane i opłacane są z wyprzedzeniem. Wejście jest płatne, ale nie jest to duży wydatek, ok. 1,5 euro. Są nawet informacje po polsku. Po sąsiedzku stary kościół i niewielki zabytkowy cmentarz - też godne obejrzenia.

Hallstat zostało wpisane na Listę Dziedzictwo Kultury i Natury UNESCO. Co roku trafiają tam tłumy turystów.

A Chińczykom miasteczko tak się spodobało, że nawet zrobili sobie u siebie jego kopię. 

***

Na wizytę w tej  niewielkiej miescowości trzeba sobie zarezerwować minimum 3 godziny. Dla pasjonatów fotografii nawet 5 godzin może być mało, bo tematów do uwiecznienia jest mnóstwo. Z ponad 300 zdjęć, jakie tam zrobiłam, już po selekcji zostało ponad 170, które trafiły do albumu na portalu.

***

Jeśli temat i miejsce zaciekawiły - to więcej zdjęć znajdziecie w FOTOGALERIACH (EUROPA / AUSTRIA)

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie