Czy wciąż opłaca się kupować wakacje w stacjonarnym punkcie biura podróży?

Andrzej Winnicki
29.11.2018

Jeszcze kilkanaście lat temu osoby, które chciały spędzić wakacje z biurem, nie miały wielkiego wyboru – musiały wybrać się do punktu sprzedaży i wspólnie z doradcą znaleźć odpowiednią wycieczkę. Obecnie wygląda to zupełnie inaczej. Nie ma żadnego problemu z tym, aby wakacje kupić przez Internet, nawet w środku nocy czy w weekend. Mimo to nie brakuje turystów, którzy z różnych powodów wolą skorzystać z oferty w stacjonarnym punkcie biura podróży. Czy to się w ogóle opłaca?

Różnica w cenie? Zwykle jej nie ma

Na początek warto obalić dość powszechnie funkcjonujący mit. Zakup wycieczki w stacjonarnym punkcie biura podróży nie jest ani tańszy, ani droższy niż w Internecie. Większość biur prowadzi dziś sprzedaż dwukanałowo, korzystając również z pośrednictwa agencji. Jeśli więc klient znajdzie daną wycieczkę na stronie biura w określonej cenie, to taką samą dostanie też w punkcie stacjonarnym.

Nie ma też co liczyć na negocjacje. Agenci biur mają odgórny zakaz obniżania cen wycieczek, aby nie psuć rynku i nie grać na nosie pośrednikom. Zakup wakacji w punkcie stacjonarnym nie niesie więc ze sobą szczególnych korzyści finansowych, ale w praktyce może się opłacić.

Wynegocjowanie bonusów

Jest znacznie łatwiejsze w sytuacji, gdy rozmawiamy z przedstawicielem biura twarzą w twarz. Choć, jak już wspomnieliśmy, pracownicy i agenci touroperatorów nie mogą zaniżać cen, to mają wolną rękę w oferowaniu klientom różnego rodzaju bonusów. Aby przekonać nas do zakupu wycieczki, mogą więc zaproponować np.:

  • Darmowy parking pod lotniskiem lub zniżkę na parkowanie;
  • Darmową wycieczkę fakultatywną;
  • Lepszy pokój (widok na morze czy pokój od strony ogrodu);
  • Bezpłatną zmianę terminu wycieczki;
  • Rozszerzone ubezpieczenie;

Jeśli te bonusy wydają się być atrakcyjne, to warto się o nie postarać. W biurze stacjonarnym będzie to zdecydowanie łatwiejsze niż przez Internet.

Pomoc w wyborze konkretnej wycieczki

Oczywiście nie każdy pracownik biura podróży ma rzetelną wiedzę na temat aktualnej oferty, ale zdarza się, że w punktach stacjonarnych pracują osoby naprawdę zaangażowane i chcące pomóc swoim klientom.

Pracownik może więc zasugerować wybór danej wycieczki lub odradzić klientom to, co sobie wcześniej upatrzyli – np. zdradzając, że plaża przy hotelu nie jest zbyt atrakcyjna. To duże ułatwienie dla osób, które chociażby z braku czasu nie mogą samodzielnie znaleźć tych informacji i rozłożyć oferty na czynniki pierwsze.

Nie zapominajmy również, że zakup wycieczki w punkcie stacjonarnym jest najlepszą opcją dla osób, które niezbyt dobrze czują się w Internecie i liczy się dla nich przede wszystkim bezpieczeństwo. Stąd trudno się spodziewać, by w najbliższych latach biura zaczęły masowo likwidować takie punkty sprzedaży.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie