Pan nie poleci – wszystko o overbookingu

Marek Szydełko
14.09.2017

Wybrałeś kierunek, zaplanowałeś czarujący urlop, zwiedzanie, albo spotkanie biznesowe, spakowałeś walizkę i wyruszyłeś w drogę, ale na lotnisku ścierasz się z brutalną rzeczywistością – nie lecisz, brakuje dla ciebie miejsca.

Czy to możliwe, że zabrakło miejsca, skoro wykupiłeś normalnie bilet?

Overbooking w pełnej krasie

Niestety tak. Mało tego, to nie tylko możliwe, ale również zgodne z prawem i robi to w zasadzie każda linia lotnicza na świecie. Przewoźnicy sprzedają więcej biletów, niż jest miejsc w samolocie. Przy czym nikt z kupujących bilet nie zostaje podczas rezerwacji poinformowany, iż istnieje ryzyko, że nie poleci.

Unia Europejska wydała rozporządzenie, które nakłada na linie lotnicze obowiązek wypłaty odszkodowania lub innej formy rekompensaty za nieprzyjęcie na pokład samolotu, ale jego treść pozostawia spore pole do interpretacji. W praktyce więc, sprawy nie zawsze rozpatrywane są na korzyść poszkodowanych. Co więcej, nie wszyscy poszkodowani po taką rekompensatę się zgłaszają.

Praktyka overbookingu – patrząc na nią z drugiej strony – ma zabezpieczać przewoźnika przed „lataniem na pusto”. Wielu pasażerów nie stawia się na wykupiony lot z przyczyn losowych, a wtedy ich miejsca zajmują pasażerowie z biletami sprzedanymi nadprogramowo. Nie jest więc też tak, że z każdego lotu ktoś poszkodowany zostaje na lotnisku.

Na co możesz liczyć

Linie lotnicze nie podają oficjalnych statystyk, nie mówi się głośno o liczbach, nikt więc tak naprawdę nie wie, jaką skalę ma zjawisko overbookingu. Wg oficjalnych danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego, do którego napływają skargi, wynika, że nie są to duże liczby. Wynika to najpewniej z faktu, że ci, którzy nie zostali wpuszczeni do samolotu, otrzymali polubownie od przewoźnika rekompensatę, która ich usatysfakcjonowała, powstrzymując równocześnie przed składaniem pisemnych zażaleń.

Bo pamiętać należy, że żadnej linii lotniczej nie zależy na nagłaśnianiu takich historii i robieniu wokół tego szumu. Dlatego zwykle w dość łatwy sposób udaje się wyegzekwować odszkodowanie. Dla przykładu – pasażerom, którzy nie zostali zabrani lotem z Warszawy do Londynu, zaproponowano bilety na kolejny lot oraz 250 euro zadośćuczynienia (to kwota należna w przypadku tras do 1,5 tysiąca kilometrów). Zważywszy na częstotliwość lotów, strata pierwszego, ale bilety na kolejny lot plus 250 euro – nie wydaje się już tak dotkliwa.

W przypadku lotów dalszych, podróżnym przysługuje 400 euro na terenie Unii Europejskiej, ale na trasie dłuższej, niż 1,5 tysiąca km oraz poza UE na trasie od 1,5 do 3,5 tysiąca km i 600 euro w przypadku pozostałych lotów.

Ponadto, jeśli oczekiwanie na lot wymaga noclegu, przewoźnik pokrywa koszt hotelu oraz wyżywienia. Przy czym prawo decyzji, czy podróżny wybiera kolejny przelot, czy zwrot poniesionych kosztów – pozostaje po stronie podróżnego.

Większe straty = większe odszkodowania

Zdarzają się sytuacje, w których nie chodzi o zwiedzanie Paryża, a np. spotkanie biznesowe lub inne wydarzenie w określonym terminie, które nie odbywa się/przepada z powodu overbookingu. Tu istnieje możliwość uzyskania większego odszkodowania. Konieczne jest jednak udowodnienie, że nastąpiła wymierna strata finansowa – inne straty trudno bowiem przeliczyć na kwoty zadośćuczynienia.

Łatwe do udowodnienia są stracone noclegi w hotelu, rezerwacje na samochód, kosztowne bilety na koncert, etc. – w takich wypadkach wystarczy okazać dokumenty, udowadniające poniesione wydatki.

Na koniec – w ramach anegdoty – overbooking stał się dla niektórych sposobem na zarabianie. Nie jest tajemnicą, że najczęściej jest stosowany na najpopularniejszych trasach. Overbookingowi „zarabiacze” celowo wykupują bilety na najbardziej oblegane loty, odprawiają się w ostatniej chwili, licząc, że usłyszą – przykro mi, nie ma dla pana/pani miejsca. Nauczeni doświadczeniem, dobrze wiedzą, jakiego odszkodowania mogą w takiej sytuacji oczekiwać.

Materiał powstał przy współpracy z portalem www.pansamolocik.pl
Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie