Wakacje nad Bałtykiem w małej wiosce rybackiej – dlaczego to może być zły pomysł?

Planując wakacje nad Bałtykiem, zwłaszcza z całą rodziną, najczęściej chcemy uniknąć hałasu, tłumów i bardzo wysokich cen. Stąd na popularności zyskują małe wioski rybackie, których na naszym wybrzeżu nie brakuje. Rozważasz spędzenie urlopu w takim miejscu? Teoretycznie to świetny pomysł, ale w praktyce może się okazać niewypałem. Dlaczego? Sprawdź w naszym poradniku.

Nuda

Największym minusem tych małych wiosek rybackich jest to, że nie ma w nich nic do roboty. Owszem, jeśli preferujesz tylko leżenie na plaży, w dodatku mało obleganej, to raczej będziesz zadowolony. Gorzej, gdy chcesz wyjść do restauracji, skorzystać z jakiejś wakacyjnej atrakcji, potańczyć etc. Takie miejsca nie oferują przesadnie dużego wyboru w tym zakresie.

Utrudniony dojazd

Wybierając miejsce na wakacje nad polskim morzem zawsze zwróć uwagę na to, czy można się tam łatwo i szybko dostać samochodem. Niektóre miejscowości są zlokalizowane w taki sposób, że dojazd do nich jest prawdziwą mordęgą i oznacza wleczenie się w korkach – a to oczywiście nie ma pozytywnego wpływu na wakacyjny nastrój. Dlatego lepiej wybierać miejscowości dobrze skomunikowane z głównymi drogami.

Mały wybór miejsc noclegowych

Wioski rybackie, które do tej pory nie cieszyły się zainteresowaniem turystów, nie oferują dużej bazy noclegowej, co jest zupełnie zrozumiałe. Jeśli i tak celujesz w spanie „na kwaterze”, to raczej nie powinno być z tym problemu. Gorzej, gdy masz dość wygórowane oczekiwania względem komfortu, posiłków czy atrakcji na terenie hotelu – wtedy może być kłopot.

Paradoksalnie dość wysokie ceny

To czysty paradoks, że jedziemy do wioski rybackiej, aby nie wydać kroci na wakacje, po czym okazuje się, że jednak musimy głęboko sięgać do portfela. To efekt braku konkurencji. Jeśli w wiosce znajduje się tylko jedna restauracja, dwa sklepy spożywcze i jeden kramik z pamiątkami, to jasne jest, że będziemy za wszystko przepłacać. Warto mieć to na uwadze, zwłaszcza w sytuacji, gdy musisz mocno zaciskać pasa podczas urlopu i skrupulatnie zaplanować wakacyjny budżet.